– Pismo ukazywało się na licencji amerykańskiego wydawnictwa McGraw-Hill, do którego poza „BusinessWeek” należą również tygodnik branżowy „Aviation Week” oraz agencja ratingowa Standard & Poor’s. – donosi „Gazeta Wyborcza”
– Pół roku temu poinformowaliśmy Amerykanów, że tytuł nie jest rentowny i będziemy szukać partnera. Oni się na to zgodzili. Zaczęliśmy negocjować i, niestety, tydzień temu rozmowy zakończyły się niepowodzeniem – mówi „GW” Amadeusz Król, dyrektor generalny AWR Wprost, która wydaje tytuł od 2000 r. Nie chciał ujawnić, z kim toczyły się rozmowy. – Był to wydawca zagraniczny działający w Polsce – powiedział „Gazecie Wyborczej” Król. Rozmowy załamały się w ubiegłym tygodniu, gdyż potencjalny partner AWR Wprost chciał korzystać z materiałów McGraw-Hill, wydając tygodnik niekoniecznie pod marką „BusinessWeek”, czego Amerykanie nie mogli zaakceptować.
– W tym roku dwutygodnik „BusinessWeek” przyniósł AWR Wprost ok. 1,5 mln zł straty. Od sierpnia 2004 do sierpnia 2005 średnia sprzedaż pisma wyniosła 14,1 tys. egzemplarzy (dane ZKDP, rozpowszechnianie płatne). – Chcieliśmy z ojcem wydawać pismo, nawet jeśli będzie ono wychodziło na zero, ale tak się nie stało. Bardzo tego żałuję – mówi Amadeusz Król. Dodaje, że pracownicy redakcji „BusinessWeeka” zatrudnieni na etatach (sześć-siedem osób) otrzymali propozycję pracy w internetowym wydaniu tygodnika „Wprost”. – pisze „Gazeta Wyborcza”