w telefonii komórkowej o ok. 70 proc. – ogłosiła w środę unijna komisarz ds. telekomunikacyjnych Viviane Reding, po tym jak Parlament Europejski (PE) ostatecznie przyjął rozporządzenie w tej sprawie.
Rozporządzenie przewiduje następujące pułapy cen detalicznych zwanych „eurotaryfą”: 49 eurocentów za minutę dla połączeń wychodzących i 24 eurocentów za rozmowy odebrane (ceny netto, należy doliczyć VAT). W kolejnych latach pułapy mają być dalej obniżane.
Komisja Europejska (KE) obliczyła, że „eurotaryfa” oznacza redukcję ceny o około 70 proc. w stosunku do przeciętnych stawek obowiązujących obecnie.
W Unii Europejskiej średnia cena za połączenie z wykorzystaniem roamingu wynosi 1,15 euro. Zdaniem KE jest to co najmniej pięć razy tyle, ile wynosi rzeczywisty koszt takiej usługi. Za połączenia odebrane za granicą, których koszt wynosi faktycznie ok. 10 eurocentów za minutę, operatorzy pobierają nawet 500- procentową marżę. W efekcie rynek roamingu wart jest w UE 8,5 mld euro rocznie i stanowi 15 proc. zysków operatorów.
Obok detalicznych stawek, rozporządzenie reguluje też stawki hurtowe. Maksymalną stawkę w rozliczeniach hurtowych między operatorami ustalono na 30 eurocentów. Ten limit zacznie obowiązywać dwa miesiące po wejściu w życie rozporządzenia.
Rozporządzenie zakłada też całkowitą przejrzystość opłat: przy przekraczaniu granicy użytkownicy będą dostawać SMS-y z dokładnymi stawkami, a operatorzy mają prowadzić bezpłatne infolinie.