Protest odnosi się przede wszystkim do kwestii naruszenia przez Kompanie Piwowarską zasad sprawiedliwej współpracy rynkowej zgodnych z ideą odpowiedzialnego biznesu oraz obowiązującymi przepisami prawa. Zarząd ZFPR wzywa przy tym Kompanię Piwowarską do unieważnienia obecnego postępowania przetargowego i rozpisania konkursu na nowo z uwzględnieniem wniosków przedstawionych w oficjalnym proteście.
Związek wskazuje na konkretne elementy postępowania przetargowego, które naruszają zasady partnerskiej współpracy takie jak: utajnienie przetargu, klauzule pozwalające na nierozstrzygnięcie przetargu bez żadnych konsekwencji po stronie zamawiającego, wykorzystanie własności intelektualnej agencji bez gratyfikacji, brak określenia budżetu/budżetów na działania objęte konkursem oraz zawyżenie terminów płatności. Tego typu praktyki, coraz częściej występują podczas podobnych przetargów na usługi public relations, jednak to pierwszy przypadek, w którym organizator przetargu (w tym przypadku Kompania Piwowarska) zastosował je wszystkie jednocześnie. To było bezpośrednim powodem, dla którego ZFPR zdecydował się na upublicznienie w/w protestu w nadziei, że to postępowanie stanie się kanwą do dyskusji na temat dobrych zasad przeprowadzania przetargów na usługi public relations i pozwoli na stopniowe eliminowanie takich przypadków z rynku.
Jednocześnie, odpowiadając na propozycję spotkania z przedstawicielem Kompanii Piwowarskiej, Związek Firm Public Relations wyraża gotowość przystąpienia do rozmów z każdą firmą i jest otwarty na dialog i doradztwo w zakresie organizacji przetargów w sposób zgodny z dobrymi praktykami rynkowymi.
Źródło: Związek Firm Public Relations
Dlatego lepiej być małą butikową agencyjką z Wrocławia, pracującą na kilkusettysięcznych budżetach, niż uganiać się za wartymi miliony PLNów kontraktów, wymyślać złożone koncepcje, tworzone po nocach, za których przygotowanie nikt nawet nie powie dziękuję. Ot co!