Analityk finansowy Piotr Kuczyński twierdzi, że wbrew pozorom wcale nie kupujemy więcej. – Sprzedaż detaliczna w marcu wzrosła o jedną dziesiątą procent czyli właściwie nie wzrosła. Nie widzę możliwości aby przy obecnym bezrobociu i realnie nie rosnących płacach mogła się zwiększyć liczba kupujących – powiedział w rozmowie z IAR Piotr Kuczyński.
Zdaniem psycholog Anety Bartnickiej-Michalak galerie przyciągają dobrze wykończonymi wnętrzami, muzyką i świałtem. Dobrze rozproszone światło poprawia nastrój. – W centrach jest barwnie czyli dużo możliwości by spędzić bezproduktywnie czas. Naładowanie się bodźcami ze wszystkich stron bywa rozpraszaczem, który działa na nas kojąco. Stąd częste wizyty w galeriach nawet jeśli nic nie kupujemy – tłumaczy psycholog.
W rankingu rzeczy poprawiających humor przygotowanym przez naukowców z University of Canterbury wyprawa do centrum handlowego znalazła się w pierwszej dziesiątce, zaraz po seksie, muzyce i niedzielnym nabożeństwie.