Podczas planowania kampanii e-mail marketingowych z okazji świąt, takich jak Dzień Zakochanych czy Boże Narodzenie, łatwo popaść w rutynę. Można złapać się na powtarzaniu schematycznych wzorów newsletterów. Być może przy kolejnym świątecznym mailingu warto wyjść poza ramy standardowego myślenia i zaskoczyć odbiorców nietuzinkowym konceptem?
Anita Wata, Key Account Consultant w Optivo, an Episerver Company radzi, jak za pomocą kilku prostych tricków dodać mailingom nieco blasku!
Wiadomości w ruchu
Zamiast zachodzić w głowę, jak zaskoczyć odbiorców każdym wysyłanym newsletterem, warto włożyć nieco więcej wysiłku w kampanie przygotowywane przy okazji rozmaitych świąt – od Dnia Matki, przez Boże Narodzenie, aż po Czarny Piątek. Są to momenty, w których konsumenci zdecydowanie chętniej wchodzą w interakcje z markami, ponieważ wyszukują w tym czasie promocji, a e-mail jest najprostszym i najbardziej efektywnym kanałem dotarcia do potencjalnych i obecnych klientów.
Prostym sposobem na ożywienie mailingu może być wprowadzenie go w ruch poprzez dodanie animacji lub wideo. Najlepszym formatem do wyświetlania wideo bezpośrednio w ramach wiadomości e-mail, bezproblemowo odczytywanym przez większość programów pocztowych, jest animowany GIF. Animowane GIF-y powinny być stosowane przede wszystkim w ramach kilkusekundowych zapowiedzi. W przypadku chęci wykorzystania ich do pełnego wideo, GIF może zostać wyposażony w przycisk odtwarzania odsyłający odbiorcę do landing page. Dzięki tej prostej funkcji, możemy stworzyć zaskakujące kompozycje.
Na przekór banalności
Z okazji Czarnego Piątku do skrzynek odbiorczych naszych klientów trafi niezliczona liczba newsletterów utrzymanych w kolorze czarnym. Zaś 14 lutego wiadomości – okraszone serduszkami i różami – barwić się będą wszystkimi odcieniami różu. Zaszalej nieco i odejdź od sztampowych kolorów i zwrotów! Czarny Piątek może stać się Różowym Piątkiem, jeśli wiesz, że twoim klientom spodoba się ta koncepcja. Na taki pomysł wpadł sklep Dear Miss Modern, argumentując decyzję o zmianie nazwy święta słowami „ponieważ czarny brzmi po prostu zbyt ciemno”. Ciekawym przykładem odwrócenia standardowego schematu do góry nogami może być także mailing firmy Sailor Jerry, która wykorzystała Święto Zakochanych na wysłanie zdecydowanie antywalentynkowego newslettera. Nietuzinkowy tytuł maila “A sale, hell yeah. A Valentine’s sale, hell no.”, treść wiadomości oraz grafika na pewno zwróciły uwagę użytkowników i pozwoliły wyróżnić się firmie w natłoku „sztywnych”, cukierkowych kampanii walentynkowych.
Klient zaangażowany, czyli pożądany!
Hasła, którymi chcemy zachęcić potencjalnych klientów do zakupu produktu lub skorzystania z oferowanej przez nas usługi, muszą być chwytliwe, błyskotliwe i – przede wszystkim – angażujące. Zamiana „klasycznych” przycisków call-to-action w przykuwającą uwagę grę, w którą zostanie wciągnięty konsument, może być więc dużo skuteczniejsza niż umieszczenie przycisku z napisem „kup teraz”. Pomocne będzie także włączenie do newslettera wspomnianych GIFów, które poza ożywieniem wiadomości, zaktywizują odbiorców. Możesz także zaskoczyć odbiorców wprowadzeniem elementu zagadki – np. w formie ruletki, która zatrzymuje się dopiero w momencie kliknięcia, przenoszącego nas na landing page, gdzie z kolei czeka na nas atrakcyjna oferta przygotowana specjalnie dla nas.
Wykorzystywanie specjalnych okazji w kampaniach e-mail marketingowych to już niemal standard. Przy planowaniu kolejnej zastanów się jednak, w jaki sposób możesz przykuć uwagę odbiorców, którzy – poza newsletterem od Ciebie – otrzymają dziesiątki innych, utrzymanej w podobnej konwencji wiadomości. Odrobina odwagi, poczucie humoru i odejście od schematu na pewno zostaną docenione przez Twoich subskrybentów. Spróbuj – efekty mogą Cię zaskoczyć!
Przeczytaj też:
Odpowiadasz za
Marketing / PR / Digtial ?
Pozwól aby Kapituła Konkursu
Dyrektor Marketingu Roku 2024
doceniła wasze dokonania!
➤ Poznaj kategorie
➤ Pobierz przykłady prezentacji
➤ Jak się zgłosić?
Na zgłoszenia zespołowe, branżowe i specjalne czekamy do 31.10.2024
➤ Zobacz film z Gali