Według badań Ipsos, 47 proc. Polakó w wieku 15 lat i więcej przyznaje, że gdy tylko w telewizji pojawia się blok reklamowy, zazwyczaj sprawdza, co jest w tym czasie emitowane na innych kanałach.
Odsetek osób deklarujących zmienianie kanału podczas trwania bloku reklamowego jest – według ostatniego badania – wyższy o 10 proc. w stosunku do roku 2000 roku i aż o 30 proc. wyższy w porównaniu z rokiem 1995. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż odsetek ten nie zmienił się w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nadal częściej w trakcie reklam kanały zmieniają mężczyźni (52 proc.) – u kobiet odsetek ten wynosi 42 proc. – osoby z wyższym wykształceniem (53 proc.) oraz młodzi ludzie w wieku od 15 do 20 lat (58 proc.).
Powodem nasilania się tego zjawiska w Polsce jest w dużej mierze coraz większa liczba odbiorników telewizyjnych z pilotem oraz rosnąca z roku na rok liczba dostępnych w telewizji kanałów. Jest to również reakcja na ogólny poziom reklam emitowanych w polskiej telewizji, odbieranych przez Polaków jako wywołujące znudzenie (46 proc.) bądź irytację (31 proc.), a tylko w niewielkim stopniu zainteresowanie (4 proc.). O znudzeniu oglądaniem reklam mówią częściej ludzie młodzi ludzie w wieku od 15 do 29 lat, uczniowie i studenci, o irytacji częściej Polacy powyżej 40 roku życia oraz osoby z wyższym wykształceniem.
Jak informuje Ipsos, z powyższych danych nie należy wyciągać pochopnego wniosku, ze trend związany z unikaniem reklam przez konsumentów został już zatrzymany. Co prawda, w tym roku odsetek osób przełączających się z programu na program w trakcie bloków reklamowych nie uległ zmianie, jednak dopiero kolejne pomiary pokażą nam czy rzeczywiście sytuacja – z punktu widzenia reklamodawców – nie będzie się nadal pogarszać.
