Spotykamy coraz więcej przypadków wykorzystywania wirtualnej rzeczywistości do realizacji celów marketingowych. W Polsce nie jest to jeszcze rozpowszechnione na wielką skalę, ale takie projekty się pojawiają. Przedstawiamy ciekawy pomysł strategii marketingowej marki Jim Beam, z użyciem wirtualnej rzeczywistości.
Założeniem wirtualnej rzeczywistości, jest przeniesienie klienta do miejsc, w których może on doświadczyć rzeczy związanych z produktem, marką – realnie niemożliwych. Wszystko zależy od dobrego contentu i pomysłu. Tę taktykę wykorzystuje Jim Beam do promocji nowej linii bourbonu. Pozwala konsumentowi na zakulisowe zwiedzanie gorzelni i wprowadzenie go do świata swojego produktu.
Konsument czuję się, jakby był samym bourbonem i odbywa podróż przez rury, beczki, aż wreszcie trafia do kieliszka – wirtualnie poznając sposób i drogę powstawania tego ponadczasowego alkoholu.
Według Rachel Harris – dyrektor marketingu w Beam Suntory – wirtualna rzeczywistość pozwala firmie oferować doświadczenia cyfrowe, które nie mogą być replikowane w tradycyjnych działaniach pomiarowych, lub nawet przy zaawansowanych technologiach wideo. Harris twierdzi, że celem było przebić się przez szum w barach i pomóc wyróżniać się wśród zatłoczonej kategorii Burbon, umożliwiając konsumentom poznanie nie tylko smaku produktu, ale tajniki jego powstawania. Oby więcej takich projektów!