Przypomnijmy: do IAB Polska trafił wniosek o przyjrzenie się działaniom agencji interaktywnej Opcom Grupa Eskadra. Pojawiające się w nim zarzuty związane są z potencjalnymi naruszeniami jakie towarzyszą promowaniu przez Opcom usług e-mail marketingowych świadczonych pod marką Freshmail.
Dokument stwierdza, iż podjęte przez Opcom Grupa Eskadra działania stoją w sprzeczności z polskim prawem, a w szczególności z Ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, z ustawą Prawo własności przemysłowej oraz z Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a także są naganne z punktu widzenia etyki biznesowej oraz szkodzą całemu rynkowi reklamy internetowej w Polsce.
Skierowane do IAB pismo wskazuje również na zagrożenia dla klientów Opcomu związane z nieznajomością lub celowym niestosowaniem się do obowiązujących reguł prawnych, które dotyczą działalności promocyjnej. Zwraca także uwagę na możliwość podjęcia przez tę agencję podobnych działań w innych segmentach rynku marketingu interaktywnego.
Złożony w IAB wniosek został podpisany przez konkurujące ze sobą na co dzień firmy specjalizujące się w e-mail marketingu, wśród których znajdują się m.in. Sare, IM Partner, Webtel i ThinkOpen.
– W branży e-mail marketingu, tak dynamicznie rozwijającej się obecnie, ważne jest by klient otrzymywał informacje, które zbudują pozytywny wizerunek branży a nie jej zaszkodzą. Nie mamy nic przeciwko konkurencji, ale takiej, która oparta jest na uczciwości i zasadach fair play. Naszym zdaniem te zasady zostały naruszone – komentuje w rozmowie z Mediarun.pl Katarzyna Domańska, prezes zarządu ThinkOpen.
Dokument przesłany do IAB [.pdf]
KOMENTARZE
Krzysztof Adamus, członek zarządu Freshmail:
Zapoznaliśmy się z zarzutami stawianymi nam przez naszą konkurencję w piśmie kierowanym do Zarządu IAB. Znajduje się w nim wiele pomówień, informacji nieprawdziwych oraz zdań wyrwanych z kontekstu. W załączniku do redakcji wysyłamy komentarz do owych zarzutów.
Skierowanie przez firmę Sare dokumentu do IAB oraz późniejsze informowanie o tym fakcie mediów odbieramy jako wyraz strachu przed wejściem na rynek konkurencyjnego systemu do e-mail marketingu jakim jest FreshMail. Opracowany przez nas produkt w naszej opinii zagroził status quo rynku, czyli zmowie polegającej na nałożeniu stałych opłat na użytkowników systemów do e-mail marketingu.
FreshMail od samego początku komunikował politykę niskich cen polegającą przede wszystkim na odejściu od opłat abonamentowych, które nakładane są na klientów przez takie firmy jak:
Sare
IM Partner (system Jet Mail),
ThinkOpen (system Open Mail),
będące jednocześnie sygnatariuszami pisma skierowanego do IAB.
Ponadto zupełnie niezrozumiałe jest dla nas stwierdzenie: „Skierowane do IAB pismo wskazuje również na zagrożenia dla klientów Opcomu związane z nieznajomością lub celowym niestosowaniem się do obowiązujących reguł prawnych, które dotyczą działalności promocyjnej.” Autorzy powyższego ogólnikowego stwierdzenia starają się przestraszyć klientów FreshMail i wprowadzić niepotrzebny niepokój co do bezpieczeństwa użytkowników systemu, zarówno obecnych jak i przyszłych. Nic jednak konkretnego o tych rzekomych zagrożeniach nie piszą.
Na koniec raz jeszcze pragnę podkreślić, że działania do których się tutaj odnośmy, to nic innego jak próba zdyskredytowania nowego produktu na rynku i nie dopuszczenia do obniżenia kosztów działań e-mail marketingowych w Polsce.
Przemysław Fuksa, dyrektor zarządzający agencji Opcom:
Opcom wymienił w poprzednim miesiącu ze spółką Sare noty prawników we wspólnym, jak się wtedy wydawało, celu polubownego zakończenia sporu wywołanego jednym banerem obecnym jeden dzień na jednym blogu. W tym kontekście ostatnia informacja prasowa dotycząca FreshMaila skierowana przez spółkę Sare do mediów branżowych była dla nas dużym zaskoczeniem.
Sam ton tekstu rozesłanego przez Sare nie był niczym nowym i traktujemy go z dużym dystansem, a wręcz z przymrużeniem oka. Rozumiemy, że nowe narzędzie do e-mail marketingu, które nie pobiera opłat abonamentowych, może wywołać naprawdę niezdrowe emocje wśród starszych graczy tego rynku.
Zapoznaliśmy się z zarzutami stawianymi nam przez naszą konkurencję w piśmie kierowanym do Zarządu IAB. Znajduje się w nim wiele pomówień, informacji nieprawdziwych oraz zdań wyrwanych z kontekstu.
Osobną kwestią jest sam tytuł i rozwinięcie newsa prasowego, które spółka Sare przesłała do mediów:
Opcom pod lupą IAB
Do IAB Polska trafił wniosek o przyjrzenie się nieetycznym i niezgodnym z prawem działaniom agencji interaktywnej Opcom Grupa Eskadra.
Tu posunięto się już o krok za daleko. Wrażliwym na kwestie etyczne kolegom z OS3 i Sare chciałbym zwrócić uwagę, że rozwinięcie newsa nosi znamiona pomówienia – stwierdzenia „nieetyczny” i „niezgodny z prawem” są tylko i wyłącznie interpretacją twórców tej informacji prasowej.
Na prośbę osoby najbardziej zainteresowanej przemilczę także kwestię, jak został podpisany wspomniany news w oryginalnej wersji wysłanej do prasy. Sare i OS3 użyło bardzo rozpoznawalnego w branży nazwiska (bez wiedzy tej osoby) licząc, że tym sposobem redakcje portali chętniej opublikują tę informację.
My rękawicę oczywiście podejmujemy. Nie zamierzamy jednak straszyć nikogo sądem – pomimo faktu, że sposób sformułowania tego newsa uważamy za sprzeczny z prawem. Zamiast tego dedykujemy Sare, OS3, Tomkowi i Krzysztofowi wpadający w ucho utwór muzyczny. Mamy nadzieję, że uwolnimy w ten sposób nasz spór od ciężkich słów i, jak szczególnie nam wypada, zaczniemy walczyć ze sobą już wyłącznie na polu kreacji i ofert, z korzyścią przede wszystkim dla naszych klientów. Wszystkich innych także zapraszamy do posłuchania.
Krzysztof Dębowski, dyrektor zarządzający Sare:
Komentarz jaki przesłany został mediom przez Opcom Grupa Eskadra w związku z oskarżeniami o nieetyczne i niezgodne z prawem postępowanie jest dla mnie zaskakujący o tyle, że w minimalnym stopniu odnosi się do przedstawionych zarzutów. Zamiast tego skupia się na pobudkach jakie, zdaniem jego autorów, powodowały sygnatariuszami skierowanego do IAB pisma, czym próbuje odwrócić uwagę od meritum problemu i stawianych Opcomowi zarzutów.
Komentarz sugeruje, że Opcom stał się celem ataku ponieważ wprowadził na rynek nowy system do e-mail marketingu i zaproponował inny sposób rozliczeń. Warto więc zauważyć, że na polskim rynku regularnie pojawiają się nowe systemy mailingowe (w tej chwili jest ich kilkanaście), a niemal każdy z nich stosuje odmienną formę rozliczania. Mimo to, wobec żadnej z tych firm nie pojawiło się wcześniej tak wiele tak poważnych zarzutów o nieetyczne, szkodliwe dla klientów i niezgodne z prawem działania. Nie jest przypadkiem, że wszystkie liczące się w e-mail marketingu firmy, które konkurują ze sobą na co dzień, wspólnie wskazały aż dziewięć różnych rodzajów naruszeń jakich dopuściła się agencja Opcom.
Niezależnie więc od przyczyn jakich doszukuje się w podjętej interwencji Opcom mówimy jasno: nie wyobrażamy sobie, aby jakakolwiek obecna na rynku firma wprowadzała w błąd klientów, rozpowszechniała nieprawdziwe informacje, posługiwała się opracowanymi przez konkurencję materiałami i podpisywała je jako własne, naruszała prawa autorskie, pozycjonowała się w nieetyczny sposób i łamała prawo. Jest to nieuczciwe wobec wszystkich uczestników rynku, tak konkurentów jak i klientów, oraz podważa zaufanie niezbędne we wszelkiego rodzaju relacjach biznesowych.
Agnieszka Nowak, PR manager OS3 multimedia:
W związku z artykułem zatytułowanym „Opcom odpowiada na zarzuty Sare” oraz wypowiedzią Przemysława Fuksa (dyrektora zarządzającego agencji Opcom) informuję, że Sare i OS3 są oddzielnymi i niezależnymi podmiotami gospodarczymi, posiadającymi osobną księgowość, biura oraz oddzielnie zatrudniającymi pracowników.
