Jak postrzega Pan stopień rozwoju rynku reklamy online w Polsce?
Rynek reklamy online w Polsce, mimo widocznego spowolnienia gospodarczego w Europie i Stanach Zjednoczonych, rozwija się relatywnie dobrze. Pozycja liderów rynku, zarówno po stronie reklamodawców jak i dostawców, nie jest zagrożona i mimo wyraźnego spadku budżetów na komunikację online, zachowują oni umiarkowany optymizm dotyczący przyszłego roku. Co chwilę dowiadujemy się nowych projektach, produktach i usługach wprowadzanych na rynek komunikacji digital. Oczywiście część z nich nie dożywa okresu swojej dojrzałości, jednakże mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że rynkowy rezultat biznesowy netto jest pozytywny.
Inne zjawisko to rosnąca fragmentaryzacja rynku, zwłaszcza wydawców oraz dostawców technologii wspierających komunikację reklamową w internecie. Mnogość rozwiązań, szczególnie w obszarze technologii ad exchange i dsp opartych o funkcjonalności real time bidding oraz zaawansowanych możliwości targetowania, dodatkowo komplikuje obraz rynku i stawia jeszcze większe wymagania przed jego uczestnikami.
W którym kierunku będzie rozwijać się w najbliższej przyszłości reklama internetowa?
Kierunek rozwoju rynku reklamy w Polsce w pewien sposób odzwierciedla trendy rynku amerykańskiego. Spodziewam się znaczącego wzrostu ilości jakościowego kontentu wideo w sieci, który przełoży się na zwiększone zainteresowanie reklamodawców tym kanałem komunikacji, a w rezultacie na wzrost udziału reklamy wideo w wydatkach na media interaktywnie w ogóle.
Zakładam również, że po okresie mocnego zwrotu reklamodawców w kierunku efektywnościowych modeli komunikacji online, będziemy mieć w do czynienia z renesansem wykorzystania internetu jako narzędzia budowy silnych marek. Sprzyjać temu będzie z pewnością coraz bardziej dynamiczny rozwój formatów rich media. Dużym wsparciem skutecznej komunikacji brandingowej będzie wciąż predykcyjne targetowanie behawioralne. Dostrzegam również wyraźny trend integracji platform social media oraz rozwiązań mobilnych, wzbogaconych o usługi geolokalizacyjne.
Stabilną, pozytywną dynamikę zachowa również marketing w wyszukiwarkach z rosnącym udziałem obszaru mobile search. Wartościowe dane dotyczące zachowań konsumentów w sieci, gromadzone i wykorzystywane przez narzędzia informatyczne wspierające zarządzanie komunikacją reklamową, staną się kluczowym elementem sukcesu w komunikacji marketingowej marek w świecie cyfrowym.
Czy i jakie dostrzega Pan bariery w rozwoju branży reklamy online?
Kiedyś mówiło się o barierach technologicznych i niskiej penetracji internetu. Jednak od kliku lat te przeszkody bardzo mocno straciły na istotności. Mamy do dyspozycji coraz bardziej wydajne łącza, które są w stanie sprostać najbardziej wymagającym treściom w internecie. Internet jako medium reklamowe zyskał bardzo ważną, drugą po telewizji, pozycję w mediamiksie ATL, a jego znaczenie wciąż rośnie. Wszystko to połączone z najnowszą technologią gromadzącą, analizującą i wykorzystującą dane.
Pomijając kwestie możliwych negatywnych zmian regulacji prawnych dotyczących internetu, które są elementem nad którym branża ma zwykle ograniczoną kontrolę, główną barierę w najbliższym okresie może stanowić niestabilna sytuacja makroekonomicznej w ujęciu paneuropejskim i, w mniejszym stopniu, w ujęciu lokalnym. Takie warunku jak niestabilność budżetów marketingowych jako efekt naczyń połączonych w korporacjach o zasięgu europejskim i światowym, zwiększone ryzyko prowadzenia biznesu, negatywne informacje z rynków finansowych, nie sprzyjają podejmowaniu odważnych decyzji komunikacyjnych oraz biznesowych.
Jaka jest obecnie pozycja ARBOinteractive na polskim rynku?
Pozycję ARBOinteractive oceniam jako silną i stabilną. Jesteśmy wciąż liderem rankingów w obszarze zasobów reklamowych jak również w obszarze innowacji produktowych. Niezmiennie dbamy o wysoki poziom obsługi klienta i doradztwa, co szczególnie doceniają nasi rynkowi partnerzy. Szykujemy kilka niespodzianek produktowych na 2012 rok jak również mocno inwestujemy w rozwój i implementację nowych technologii. Jesteśmy częścią szwajcarskiej Goldbach Group. Skutecznie korzystamy z możliwości wymiany know-how i kompetencji z naszymi europejskimi odpowiednikami, aby wciąż podnosić jakość świadczonych usług na rynku polskim.
Nade wszystko ARBOinteractive jest stabilnym biznesowo, bezpiecznym i pewnym partnerem na rynku komunikacji reklamowej online, a moim zadaniem, między innymi, jest utrzymanie i wzmocnienie tego status quo.
Skąd pomysł na zmiany w strukturach sprzedaży i jakie mają one przynieść efekty?
Rynek i potrzeby klientów zmieniają się dynamicznie. Dotychczasowa struktura zaprojektowana w 2007 roku wymagała optymalizacji i dostosowania do nowych wyzwań oraz oczekiwań naszych partnerów. Zmiany struktury dorowadziły do koncentracji zasobów na potrzebach klientów i agencji mediowych zamiast na oferowanych przez nas produktach.
Zwiększył się również poziom wsparcia eksperckiego oferowany naszym klientom. Ograniczyliśmy punkty kontaktu, przyśpieszyliśmy procesy sprzedażowe i decyzyjne, co przełożyło się na wyraźny wzrost naszej responsywności i szybkości działania. Istniejące w obecnej strukturze interdyscyplinarne zespoły są w stanie oferować kompleksowe i synergiczne rozwiązania wykorzystujące potencjał całej grupy ARBO oraz nasze szerokie portfolio produktów.
Rozmawiała Joanna Korszla
