Stanowiła ona część szeroko zakrojonej kampanii „Clio Community” prowadzonej w tradycyjnych mediach.
Akcja polegała na wysłaniu użytkownikom telefonów komórkowych wiadomości graficznej zawierającej logo „Clio Community” oraz datę i godzinę rozpoczęcia Nocy Otwartych Drzwi w salonach Renault.
M-marketing jest w tej chwili jedną z najsilniejszych i potencjalnie najbardziej rozwojową odmianą e-marketingu. Jego atrakcyjność opiera się na kilku czynnikach. Przede wszystkim telefony komórkowe, które mogą odbierać SMS-y, są powszechnie używane, a poza tym to medium stanowi dla odbiorców ciągle jeszcze intrygujące zjawisko.
Jednak największą zaletą reklamy SMS jest stuprocentowa skuteczność dotarcia do odbiorcy. Przekaz jest właściwie niemożliwy do zignorowania, gdyż praktycznie każdy użytkownik czyta lub ogląda przychodzące do niego wiadomości.
Wykorzystanie telefonów komórkowych w kampaniach reklamowych przez długi czas pozostawało w Polsce jedynie przedmiotem dywagacji. Dopiero od niedawna prowadzone są u nas kampanie promocyjne wykorzystujące wiadomości SMS.
Jeszcze nie sprawdzono wszystkich możliwości Internetu, a już dużo mówi się o niezwykłej skuteczności kolejnego medium komunikacji marketingowej. „Nasza akcja stanowi dopiero pierwszy krok na tym polu” – mówi Kuba Łapott, Project Manager FIRST Interactive Polska.
W/g Łapotta przy pracach nad kampaniami wykorzystującymi m-marketing należy zwrócić dużą uwagę na istnienie pewnych zagrożeń wynikających z charakteru tego typu akcji reklamowych .
„Na razie możliwości techniczne pozwalają na przesyłanie jedynie niewielkich wiadomości oraz grafik. Toteż przygotowanie reklamowego SMS-u wymaga dużej kreatywności i profesjonalizmu. W krótkim tekście należy zawrzeć bogatą i precyzyjną treść, która będzie nie tylko komunikatywna, ale i zainteresuje odbiorcę oraz zachęci go do podjęcia określonych działań. Grafika natomiast powinna cechować się dużym stopniem atrakcyjności. Ponieważ telefony komórkowe są przez użytkowników traktowane niezwykle osobiście, komunikat reklamowy musi być na tyle intrygujący, i nie agresywny, aby nie wzbudzać awersji odbiorcy”