Za trzy miesiące do końca października Dell odnotował wzrost zysku netto o 31 proc. Wyniósł on 561 mln dol., co przekłada się na 21 centów na akcji wobec 429 mln dol. w tym samym okresie ub. r.
Przychody ze sprzedaży wyniosły 9,14 mld dol. w porównaniu z 7,47 mld dol. za okres sierpień-październik 2001 roku.
Liczba komputerów wysłanych odbiorcom (podstawowe kryterium pomiaru produkcji i sprzedaży) w obecnym kwartale do końca stycznia wzrośnie o 23 proc. – przewiduje prognoza korporacji. Dell zakłada wyższe przychody ze sprzedaży i zyski.
Tajemnicą sukcesu Della jest agresywna polityka cenowa i stała obniżka kosztów własnych. Dzięki temu korporacji udało się zwiększyć udział w rynku kosztem konkurentów, mimo ogólnego spadku nakładów na nowe technologie informatyczne.
Dell tłumaczy wzrost zysku obniżką kosztów własnych i lepszą kombinacją produktów i usług. Korporacja zamierza rzucić wyzwanie Hewlettowi Packardowi i wprowadzić na rynek własne drukarki i kieszonkowe komputery.
Za cały rok Dell prognozuje wzrost zysków o 20 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, co przekłada się na sumę 9,7 mld dol i 23 centy na akcji.
Dyrektor finansowy Jim Schneider ostrzegł jednak, że rynek jest trudny i mimo oznak poprawy w ostatnim kwartale za wcześnie jeszcze by mówić o wzroście wydatków w sektorze IT.
