Producent rajstop kontynuuje swoją odważną kampanię – tym razem gwiazdą billboardów została Anna Grodzka.
„Adrian” nie od dziś jest znany przede wszystkim ze swoich szokujących i niekonwencjonalnych reklam. Dla jednych jest to wyraz społecznego zaangażowania firmy, dla pozostałych – zwykłym chwytem marketingowym, który ma szokować odbiorców i zwracać uwagę na firmę.
Na poprzednich billboardach mogliśmy podziwiać wokalistę Monikę Kuszyńską na wózku inwalidzkim czy Ilonę Felicjańską, która promowała hasło „Uzależniona, ale nie gorsza”.
Najnowszą ambasadrorką jest Anna Grodzka, której przyświeca hasło „Każdy ma prawo być sobą”. Była posłanka i działaczka społeczna jest osobą transseksualną, która niedawno zmieniła płeć. Dostrzeganie, promowanie inności i jej akceptacji to hasła, które próbuje promować „Adrian”.
Zagranie firmy jest bardzo odważne, bowiem zmiana płci Anny Grodzkiej odbiła się w Polsce szerokim echem, a sama działaczka społeczna spotkała się z brakiem akceptacji otoczenia.
Przypomnijmy, że wszystkim reklamom producenta rajstop przyświeca hasło „Adrian kocha wszystkie kobiety”. Jest to wyraz sprzeciwu marki wobec typowych, szczupłych modelek, a akceptacja osób przez wielu wykluczonych ze społeczeństwa.