może być fakt, że nauczyciele dyskryminują niższych uczniów.
Pisze o tym gazeta Dagens Nyheter, powołując się na badania prowadzone przez instytut Karolinska w Sztokholmie – jedną z największych i najlepszych uczelni medycznych w Europie, a zarazem liczące się w świecie centrum badawcze.
Zespół ekspertów sprawdził, jakiego wzrostu była grupa badanych, gdy szli do wojska i jakie wykształcenie zdobyli potem. Ustalono, że wysocy byli zdecydowanie lepiej wykształceni. Najwyżsi, mierzący ponad 194 centymetry, studiowali co najmniej przez rok na wyższej uczelni trzy i pół raza częściej niż mający mniej niż 165 centymetrów wzrostu. Zauważono, że poziom wykształcenia zależy w mniejszym stopniu od pochodzenia społecznego i uzdolnień, a w większym – od wzrostu.
Zdaniem badaczy, jedną z głównych przyczyn może być fakt, że nauczyciele zwracają mniejszą uwagę na niższych uczniów, a i oni sami czują się niedowartościowani w towarzystwie wyższych kolegów.