wynika z raportu firmy analitycznej PMR.
Według PMR, w tym roku tempo wzrostu tego rynku wyniesie 3,5 proc., a jego wartość osiągnie 9 mld zł. „Polski rynek kosmetyczny stabilnie rośnie” – uważają autorzy raportu „Handel detaliczny artykułami nieżywnościowymi w Polsce 2006”. Z ich szacunków wynika, że na koniec 2006 roku największe sieci drogeryjno-perfumeryjne będą skupiały 900 sklepów.
„W 2005 r. rynek wzrósł głównie dzięki lepszej sytuacji gospodarczej kraju oraz wzrostowi siły nabywczej Polaków, którzy wraz z rosnącymi wynagrodzeniami będą przeznaczać coraz większe kwoty na zakup kosmetyków” – twierdzą analitycy. Eksperci wyjaśniają, że wydatki na kosmetyki oraz ich konsumpcja pozostają nadal na niskim poziomie.
Według raportu, wartość przeciętnych miesięcznych wydatków jednej osoby na kosmetyki w Polsce wyniosła w 2005 roku ok. 28 zł, czyli trzy-cztery razy mniej niż w Europie Zachodniej. Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie wciąż obowiązuje akcyza na kosmetyki (obecnie wynosi ona 10 proc.). Powoduje to, iż ceny kosmetyków, zwłaszcza tych luksusowych, są o 10-20 proc. wyższe od cen kosmetyków w Europie Zachodniej.
„Zniesienie akcyzy, zapowiadane na styczeń 2007 r., powinno spowodować obniżkę cen kosmetyków, wzrost wolumenu oraz wartości sprzedaży” – ocenia analityczka PMR Patrycja Ciosek. Według prognoz PMR, w 2006 r. wartość rynku kosmetycznego wzrośnie o 3,5 proc. do ok. 9 mld zł. W 2007 r. dynamika rynku powinna wynieść 4-5 proc., zakładając zniesienie akcyzy na kosmetyki.
Eksperci wyjaśniają, że luksusowe kosmetyki oraz perfumy są sprzedawane w sklepach firmowych/markowych, które zajmują się dystrybucją poszczególnych marek, a także w perfumeriach. Kosmetyki średniego i niskiego segmentu cenowego sprzedawane są w hipermarketach, supermarketach, sklepach drogeryjnych, kosmetyczno- chemicznych, wielobranżowych, kioskach, aptekach oraz sklepach spożywczych.
Analitycy podkreślają, że znaczna część kosmetyków jest rozprowadzana przez alternatywny kanał sprzedaży bezpośredniej. Według PMR, w 2005 roku hiper- i supermarkety realizowały ok. 48 proc. sprzedaży całego rynku kosmetyków i perfum. Udział specjalistycznych drogerii oraz sklepów w tym rynku wyniósł ok. 30 proc., podczas gdy ok. 4-5-proc. udział przypada na kosmetyki sprzedawane w aptekach. Pod koniec ub.r. największe sieci drogeryjno-perfumeryjne skupiały łącznie 724 placówki. Z prognoz PMR wynika, iż liczba ta wzrośnie do ok. 900 sklepów w br., co oznacza wzrost o prawie 25 proc. Na polskim rynku jest obecnych siedem zagranicznych sieci. Analitycy nie wykluczają wejścia kolejnych sieci na nasz rynek.
„Do niedawna najbliżej pojawienia się na polskim rynku była brytyjska sieć The Body Shop, która na początku roku została przejęta przez francuski koncern kosmetyczny L’Oreal. Francuzi nie zmienili planów firmy i pierwszy sklep The Body Shop zostanie otwarty jesienią tego roku (…) w Warszawie” – dodała Patrycja Ciosek.
