w zagranicznych mediach proamerykańskich materiałów, bez informowania o źródle ich pochodzenia: rządzie amerykańskim – informuje w środowym numerze waszyngtoński dziennik USA Today.
Zdaniem dziennika, który powołuje się na informacje uzyskane od wojskowego, uczestniczącego w przygotowywaniu strategii, celem tego rodzaju kampanii, opracowywanej przez ekspertów z Dowództwa ds. Operacji Specjalnych jest zwalczanie ideologii terrorystycznej, a także przekonanie zagranicznych odbiorców, by poparli politykę USA. Wojsko chce prowadzić wojnę informacyjną z Al-Kaidą poprzez gazety, internet, radio, telewizję, a także takie artykuły jak koszulki z nadrukami czy naklejki.
Program – pisze USA Today – będzie realizowany na całym świecie, w tym także w krajach sojuszniczych. Wśród trzech firm, mających na zlecenie Pentagonu prowadzić tę kampanię, wymieniana jest Lincoln Group, oskarżana ostatnio o płacenie irackim gazetom za zamieszczanie proamerykańskich materiałów.
USA Today przypomina, że doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Stephen Hadley mówił niedawno, że prezydent Bush był „ogromnie zaniepokojony” tego rodzaju działalnością w Iraku, podważającą zasady demokratycznej, wolnej prasy.
Zamieszczane w zagranicznych mediach wiadomości mają być prawdziwe – zastrzegają wojskowe koła, cytowane przez gazetę. Zdaniem USA Today jednak przypadek iracki może sprawić, że odbiorcy w innych krajach coraz bardziej podejrzliwie będą podchodzić do proamerykańskich materiałów, zamieszczanych w ich krajach.