W czerwcu internauci obejrzeli ich ponad 2,5 miliarda.
Specjalnością YouTube są krótkie, amatorskie, zabawne filmiki, chociaż można też znaleźć pirackie wersje produkcji komercyjnych. Są one ściągane za darmo, a portal zarabia głównie dzięki sprzedaży miejsc reklamowych.
60 proc. wszystkich nagrań oglądanych w internecie w Stanach Zjednoczonych pochodzi właśnie z YouTube, a każdego miesiąca jego strony odwiedza prawie 20 milionów użytkowników. Portal ma 29 proc. udział w krajowym rynku multilmedialnym.
Zaraz za nim, z 19 proc. udziałem plasuje się MySpace, na kolejnych miejscach są Yahoo, Microsoft MSN, Google i AOL (ich udział wynosi od 3 do 5 proc.).