Każdy, kto chce dołączyć do grona użytkowników podaj.net musi dodać do bazy serwisu minimum trzy książki. Jeśli któraś z tych książek zostanie zamówniona, a następnie odebrana przez innego użytkownika, system przyznaje punkt. Dzięki temu możliwe staje się zamówienie książki od kogoś innego. Sama wymiana odbywa się bezpłatnie. Użytkownicy wysyłają książki pocztą. Jedynym kosztem jest więc opłata za przesyłkę pocztową. Obecnie w podaj.net zarejestrowanych jest już prawie pół tysiąca internautów, a 180 osób aktywnie korzysta z serwisu i wymienia się książkami. Wśród użytkowników platformy są cztery osoby mające status tzw. społecznych administratorów.
– Zadaniem społecznych administratorów – czyli użytkowników serwisu, którzy mają pozytywną historię transakcji i zgłosili chęć pomocy – jest dbanie o sprawne funkcjonowanie portalu. Mają się oni zajmować m.in. sprawdzaniem poprawnosci dodawanych książek, weryfikacją recenzji, moderowaniem forum itd. Docelowo, serwis ma działać przede wszystkim dzięki jego użytkownikom – wyjaśnia pomysłodawca podaj.net, Jakub Milewski.
Baza serwisu została podzielona na 27 kategorii. Najczęściej dodawane są książki zaliczające się do literatury pięknej oraz fantastyki. Duży wybór mają wielbiciele kryminałów i romansów. W bazie znalazły się też książki dla dzieci i młodzieży, literatura obcojęzyczna oraz podręczniki. Uczniowie i studenci dzięki serwisowi mogą znaleźć książki na kolejny rok szkolny lub akademicki, udostępniając wcześniej podręczniki z poprzednich lat.
– Wśród dotychczas dodanych książek jest wiele nowości wydawniczych, a baza serwisu codziennie powieksza się o kilkadziesiąt tytułów – mówi Jakub Milewski i dodaje – Naszym celem było stworzenie systemu, który sam się reguluje. Jeśli książka będzie mało atrakcyjna, nikt jej nie wybierze, punkt nie zostanie przyznany, a użytkownik nie będzie mógł nic zamówić. Zatem im większy i ciekawszy katalog, tym więcej transakcji ma szansę być zrealizowanych. Użytkownicy szybko się o tym przekonali.
Podaj.net założyli Jakub Milewski obecnie działający zawodowo w branży telekomunikacyjnej oraz Jarosław Kownacki działający w branży e-marketingowej.
