Przez pierwsze trzy miesiące tego roku otworzono ponad 351 tys. nowych kont internetowych.
W pierwszym kwartale 2004 roku liczba tradycyjnych kont osobistych w największych bankach detalicznych wzrosła o 1,21 proc. Jest to przyrost ponad dwukrotnie większy niż w czwartym, a także trzecim kwartale ubiegłego roku. Wtedy liczba tradycyjnych kont zwiększała się po 0,5 proc.
Największe przyrosty odnotowały w ciągu pierwszego kwartału tego roku Raiffeisen Bank (5,9 proc.), Lukas Bank (5,15 proc.), Millennium Bank (3,18 proc.) i BGŻ (3,14 proc.). Liczba kont zmniejszyła się natomiast o 4,03 proc. w ING BSK, a o 0,14 proc. w Pekao SA. Jeśli chodzi o Pekao SA, dane mogą się zmienić, ponieważ bank podał nam tylko szacunkowe dane za I kw. tego roku. Bank ten powrócił do wcześniejszej praktyki przekazywania nam danych nt. kont osobistych.
Przypomnijmy, że odmowę przekazania informacji o liczbie rachunków na koniec 2003 roku tłumaczył nową polityką informacyjną, polegającą na publikowaniu takich danych dopiero w raporcie rocznym.
W ciągu 12 miesięcy, licząc od końca marca 2003 roku do końca marca tego roku, liczba rachunków osobistych zwiększyła się o ponad 500 tys. Największą dynamiką mogą pochwalić się Lukas Bank (wzrost o 21,8 proc.) oraz Kredyt Bank (wzrost o 10,3 proc.). Natomiast największy spadek odnotowały Invest-Bank (o 17,3 proc.) oraz ING Bank Śląski (o 7,4 proc.).
Mimo takich zmian, układ sił pod względem udziału w rynku jest prawie taki sam jak rok temu. Niekwestionowanym liderem, który ma 37 proc. rynku ROR, jest PKO BP. Pozostałe duże banki, poza ING BSK, który stracił 1 pkt proc., utrzymały swój udział.
Tempo wzrostu liczby rachunków internetowych wciąż jest imponujące. Przez pierwsze trzy miesiące Polacy założyli ponad 351 tys. nowych elektronicznych kont. Jest to dwukrotnie więcej niż w ostatnim kwartale 2003 roku. Największy przyrost zanotował Bank Millennium, który na początku ubiegłego roku umożliwił swoim klientom korzystanie z bankowości internetowej.
W ciągu pierwszego kwartału tego roku liczba rachunków elektronicznych wzrosła z 23,6 tys. do 58,3 tys. O rekordowych przyrostach można mówić w przypadku Volkswagen Banku direct oraz Multibanku. Od stycznia do marca tego roku liczba rachunków zwiększyła im się o ponad 80 proc.
Znaczny przyrost kont internetowych nie dziwi, bo liczba osób korzystających z bankowości elektronicznej wciąż jest niewielka. Specjaliści twierdzą, że bardzo duża dynamika przyrostu rachunków internetowych może utrzymać się jeszcze nawet przez najbliższe dwa lata.
– Widać, jak agresywne są banki w zdobywaniu nowych klientów, jak im zależy na otwieraniu nowych rachunków. Teraz na rynku detalicznym banki najmocniej konkurują na czterech polach: kart kredytowych, kredytów hipotecznych, funduszy inwestycyjnych oraz rachunków oszczędnościowych.
Walka o klienta będzie się jeszcze zaostrzać. W najbliższym czasie do pozyskania są nowi klienci – rolnicy, którzy muszą mieć rachunek, żeby otrzymać unijną dotację – mówi Grzegorz Zawada z Erste Securities Polska.