W 2003 wartość sprzedanych roku usług turystycznych wyniosła dokładnie 6,45 mln złotych. W stosunku do roku 2002 stanowi to wzrost o ponad 85 proc.
Zdaniem przedstawicieli serwisu Wakacje.pl, wyniki finansowe firmy są zasługą realizacji przemyślanej, długofalowej polityki inwestycyjnej. Witryna pozyskała 20 nowych domen popularnych turystycznie krajów, co znacznie ułatwiło internautom dostęp do poszukiwanych produktów. Wymagało to od firmy dużych nakładów, ponieważ domeny te zostały odkupione od wcześniejszych użytkowników.
Ponadto w minionym roku Wakacje.pl rozwinęły współpracę partnerską z kolejnymi portalami internetowymi. Systemem partnerskim objęto takie serwisy, jak: Narty.pl, Bankier.pl oraz Trader.pl. W marcu 2003 roku rozpoczęły sprzedaż biletów lotniczych. W elektronicznym systemie rezerwacji można zarezerwować lot, wybrać liczbę pasażerów, linię lotniczą oraz rodzaj taryfy. Z przedsięwzięć nie komercyjnych, nie generujących zysku, jedynie zwiększających zadowolenie internautów, można wymienić utworzenie Forum Turystycznego oraz działu targi i czasopisma.
– Generalnie planujemy pędzić do przodu, robić lepiej, szybciej i bardziej przyjaźnie dla klienta – nie tracimy czasu na szukanie inwestora – przyjdzie sam i oceni nas po tym jak pracujemy – powiedział Mariusz Panek, dyrektor finansowy Wakacje.pl. – Firma działa tak, że każda podjęta inwestycja przynosi szybko wzrost nakładów i przyczynia się do wzbogacenia kapitałowego i technicznego firmy. Nic na kredyt, wszystko co jest podnosi wartość portalu. Zarząd firmy jest zainteresowany wyłącznie inwestorem mającym doświadczenie w branży turystycznej i internetowej. A takiego podmiotu, jak dotąd w Polsce nie ma. Od pewnego czasu portalowi bardzo uważnie przyglądają się Amerykanie.
Wakacje.pl sprzedaje wyjazdy wakacyjne, wczasy, wypoczynek aktywny, miejsca noclegowe w Polsce oraz bilety lotnicze. Z portalem współpracuje 90 największych Polski biur podróży, posiadających wszystkie wymagane zezwolenia, licencje i ubezpieczenia, co daje gwarancję rzetelnych usług.
