Maciej Lipiec, user experience director, K2 Internet:
Nowa odsłona jedynki Gazeta.pl to ewolucja, a nie rewolucja. Zachowano podstawowy układ treści i siatkę, dzięki czemu stali użytkownicy portalu nie będą czuli się zagubieni. To dobrze świadczy o projektantach Gazety, że nie próbowali forsować zmian dla samych zmian, a po prostu odświeżyli design i ulepszyli różne rzeczy, które nie do końca się sprawdzały.
Najwyraźniej stara strona główna stała się trochę zbyt „ciasna”, żeby zmieścić wszystkie informacje produkowane przez portal. Nowy projekt stawia na zwiększenie liczby jednocześnie prezentowanych treści i zachęca do przeszukiwania zawartości portalu, dzięki mocniejszemu wyeksponowaniu wyszukiwarki w winiecie serwisu.
Zniknęły zakładki w centralnym elemencie graficznym, które były znakiem rozpoznawczym Gazeta.pl. Trochę szkoda – osobiście przyzwyczaiłem się do nich, ale być może statystyki odwiedzin wskazywały na to, że do treści w ukrytych zakładkach docierała znacząco mniejsza liczba użytkowników. W nowej wersji strony głównej wszystko mamy na wierzchu. Główne zdjęcie jest większe i ma bardziej standardowe wymiary.
O ile lewa kolumna zawierająca listę serwisów i środkowa przeznaczona na newsy pozostały bez wielkich zmian, o tyle kolumna prawa zmieniła się cała w sekcję typu „polecane”, promującą różne treści z wnętrza portalu – zarówno te lifestylowe (które w starej wersji znalazłyby się w zakładkach „Życie i styl” i „Czas wolny”), jak i pochodzące z Gazety Wyborczej, czy informacje lokalne. Wydaje mi się, że projektanci Gazety doszli do wniosku, że sztywne podziały na ponazywane sekcje nie mają sensu, a atrakcyjnych treści z różnych serwisów jest zbyt dużo, żeby upychać je w zakładkach.
W środkowej newsowej kolumnie pojawiło się więcej bloków – m.in. wiadomości lokalne, co wydaje się dobrym miejscem. Chociaż strona stała się dłuższa, to architektura informacji jest teraz bardziej logiczna i klarowna. Podkreślono możliwość przesuwania bloków informacji – być może aż za bardzo (strzałki mogą sugerować przewijanie zawartości, a nie przenoszenie elementów).
Podsumowując: to zmiana zdecydowanie na plus, ale zmiana chyba bardziej zauważalna dla portalu liczącego odsłony i kliknięcia, niż dla użytkowników. Niestety, liczba reklam na stronie głównej nadal sprawia, że świeci ona jak świąteczna choinka.
Elżbieta Kus, usability specialist, Adv.pl:
Gazeta.pl pokazała zmienione oblicze. W nowej wersji portalu na początek rzuca się w oczy wyszukiwarka, duża, umieszczona obok logotypu, dzięki czemu jest od razu zauważalna, co należy zaliczyć na pewno na plus. Pozytywne wrażenie wywiera cały top serwisu, który sprawia wrażenie mniej przeładowanego niż w poprzedniej wersji. Na pewno na plus trzeba także zaliczyć czytelność całej środkowej kolumny.
Funkcjonalność, umożliwiająca personalizację ułożenia poszczególnych bloków tematycznych w środkowej kolumnie (przesuwanie ich w górę /w dół), jest ukłonem w stronę stałych użytkowników, którzy często wracają na serwis. Jednak jest ona trochę za mało czytelna – nie wiadomo do końca czego spodziewać się po kliknięciu w strzałkę, w pierwszym momencie trudno się zorientować, co się zmieniło. Przyjemnym gadżetem jest radio, umożliwiające szybkie uruchomienie playera z wybraną stacją.
Jednak nowa odsłona Gazeta.pl ma też minusy, do których zdecydowanie zaliczyć należy brak wyróżnienia linków odwiedzonych, co utrudnia przeglądanie dużego portalu. Pozytywnego wrażenia nie sprawia także natłok różnych form reklamowych. Mało intuicyjna jest personalizacja gadżetu z prognozą pogody, która uzależniona jest od wyboru miasta w wiadomościach lokalnych, co dodatkowo nie jest wygodne. Tu jeszcze warto zaznaczyć, że rozwijanie listy wyboru miast w wiadomościach lokalnych odbywa się po najechaniu na nią kursorem, co jest mało poręczne – zwłaszcza, gdy użytkownik próbuje wybrać miasto z dołu listy, jak również, gdy najeżdża się na nią przez przypadek.
Zmiany znanych serwisów mogą być różnie oceniane, mogą się podobać lub nie, ostateczna ocena należy oczywiście do użytkowników.
Marek Kasperski, ThinkLab, blog ui.blox.pl:
Uwagi odnośnie nowej wersji strony głównej Gazeta.pl można podzielić na kilka grup. Idąc od najniższej warstwy:
– Kodowanie: layout nowej strony Gazeta.pl został oprogramowany za pomocą metodą CSS Sprite. Jak do tej pory jest to drugi serwis portalowy – po Onet.pl – który wyraźnie wie, co w danym momencie w rozwiązaniach technologicznych jest najlepsze. Krótko: zagnieżdżenie wszystkich elementów graficznych w jednym pliku jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem dla stron o dużej ilości wejść. Poprzez optymalizację ilości zapytań do serwera, zwiększa się wydajność strony, skraca czas odpowiedzi oraz zyskuje się na oszczędnościach w infrastrukturę. Jak wynika z analizy, którą przeprowadziłem, liczba elementów graficznych została zredukowana 3-krotnie w stosunku do starej wersji serwisu.
– Siatka (ang. grid): podstawowe rozplanowanie elementów architektury informacji na poziomie boksów (a więc jeszcze nie treści), wpisanych w tzw. siatki, nie zmienił się. Stąd wiele pojawiających się uwag, że w zasadzie nowa Gazeta.pl niespecjalnie różni się od wersji starej. Ale to tylko optyczne wrażenie.
– Architektura informacji treści: z pewnością projektanci z Agory tworzyli nową Gazeta.pl z myślą o położeniu dużo większego akcentu na newsowy charakter strony. Ma to miejsce przede wszystkim w organizacji elementów z głównej, szerokiej, szpalty, w której znalazły się dodatkowe boksy – „Życie i styl” oraz „Wiadomości lokalne”. Rozprowadzają one ruch obrębie serwisów lokalnych gazety. Teraz w formie informacji newsowych, a nie jak to miało miejsce wcześniej – odpowiednio – w formie paska z elementami identyfikacyjnymi serwisów z rodziny „Życie i styl” oraz słabo widocznego boksu na prawej kolumnie, odpowiedzialnego za informacje z regionów.
Uległ też przeorganizowaniu Top – teraz dużo czytelniejszy, uzupełniony o wyszukiwarkę (czy raczej zestaw mechanizmów umożliwiających wyszukiwanie lokalne, m.in. na cieszącym się sporą popularnością Forum Gazeta.pl czy serwisie GazetaPraca.pl). Osobiście podoba mi się też układ boksów informacyjnych na prawej kolumnie. Jest on zarówno czytelny, jak i dzięki zebranym tam zdjęciom, przyciąga oko. Konsekwentnie na dole strony uwypuklono treści z serwisów GazetaPraca.pl, Domiporta.pl oraz Autotrader.pl, dzięki czemu też jasne staje się, na co aktualnie stawia Agora.
– Mankamentem jest sposób organizacji elementów klikanych w obrębie głównego newsa dnia. Jest już przyjętym standardem, że elementy złożone z nagłówka, zdjęcia oraz zajawki, wszystkie powinny być klikalne i przenosić na stronę z rozwinięciem informacji. Sam się łapię na tym, że mimowolnie, automatycznie klikam w tekst tuż pod zdjęciem, lecz ten okazuje się być nieklikalny. To akurat dość spory mankament, albo zwykłe niedopatrzenie.
Reasumując: zmiany w obrębie strony głównej Gazeta.pl nie są rewolucyjne, ale i widać, że rewolucyjność nie przeświecała ich twórcom. W większość z nich – na poziomie organizacji architektury informacji – to czysta kosmetyka, co by znaczyło także, że dotychczasowy układ sprawdza się dość dobrze i spełnia pokładane w niego oczekiwania. Jak przypuszczam, zmiany w obrębie Gazeta.pl nie zostały wprowadzone w próżni projektowej. Proszę zauważyć, że mają one miejsce po jakimś czasie wprowadzenia strony MSN w obrębie Gazeta.pl. Z pewnością ten fakt, miał znaczenie na układ niektórych elementów nowej strony głównej portalu. A zapożyczenia widoczne są gołym okiem.
Jarosław Rzepecki, head of IA Department, Hypermedia:
Twórcy portalu Gazeta.pl trzymają rękę na pulsie i wraz z światowymi trendami starają się upraszczać stronę główną portalu. Zmiany wydają się być kosmetyczne, ale można zauważyć wiele zabiegów, których efektem jest odciążenie strony.
Teraz łatwiej skanować informacje, gdyż zostały częściowo usunięte krótkie leady artykułów, niektóre linki i formaty reklamowe, a także uproszczono wizualnie wyszukiwarkę wraz z całym nagłówkiem.
Zrezygnowano z zakładek w centralnej części z zajawkami. Teraz Gazeta.pl przesuwa się na zdecydowane czoło największych polskich portali informacyjnych, prezentujących najczystszą architekturę treści.
Pozostało nam tylko poczekać na kolejne wyniki oglądalności i sprawdzenie, czy nowe rozwiązania zachęcą użytkowników do częstszego odwiedzania portalu.
