– Z informacji zebranych przez urząd wynika, że mogło dojść do fałszowania rozsyłanych do adresatów nagłówków e-mail. W stopce wysyłanych wiadomości zamieszczana była informacja, że nadawcą jest Money.pl, tymczasem treść wskazywała, że przesyłki zostały skierowane do odbiorców przez inny podmiot – poinformował UOKiK w marcu br. Od tego czasu prowadzone było postępowanie wyjaśniające.
W opinii prezesa UOKiK sposób prowadzenia przez spółkę mailingu reklamowego był uciążliwy dla konsumentów i mógł wprowadzać w błąd.
– UOKiK w uzasadnieniu oparł się na skardze jednego internauty, nie wziął natomiast pod uwagę, że jest to swego rodzaju standard wypracowany przez spółki internetowe w ostatnich latach, zaakceptowany przez branżę i znany dla konsumentów – internautów – uważa Tomasz Bonek, redaktor naczelny Money.pl
Zdaniem Money.pl, oznaczanie pola „Od:” nazwa nadawcy może utrudnić przeglądanie korespondencji internautom przyzwyczajonym do selekcji poczty po nadawcy. – Mimo wszystko Money.pl dostosuje się do decyzji UOKiK i wprowadzi sugerowane zmiany – komentuje Arkadiusz Osiak, prezes zarządu Money.pl.
Przedstawiciele Money.pl podkreślają, że powyższa decyzja dotyczy również pozostałych portali i apeluje o wypracowanie standardu, który zostałby zaakceptowany przez UOKiK. – Proponujemy, aby zanim kolejne portale zostaną ukarane, przedstawiciel branży, np. IAB Polska, spróbował wyjaśnić z UOKiK zaistniałą sytuację i wypracował akceptowalny przez Urząd standard – mówi Tomasz Bonek.
– Podjęliśmy decyzję o niezwłocznym rozpoczęciu prac nad kodeksem dobrych praktyk w e-mail marketingu. To krok w kierunku samoregulowania przez środowisko kwestii, które są lub mogą stać się przedmiotem zainteresowania urzędów – wyjaśnia w rozmowie z nami Jarosław Sobolewski, dyrektor generalny Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.
– Chcemy też tworzyć kodeksy dobrych praktyk w innych dziedzinach marketingu internetowego, bo mamy świadomość, że podobnie jak w innych krajach, samoregulacja jest lepsza niż regulacje ustawowe – dodaje Sobolewski.
UOKiK zobowiązał Money.pl do zamieszczenia w ciągu 14 dni od uprawomocnienia się decyzji, jej treści na stronie internetowej oraz opublikowania płatnej informacji na ten temat w jednym z dzienników ogólnopolskich.
Decyzja UOKiK nie jest ostateczna. Przysługuje odwołanie od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.