Tantiemy posiadaczy praw autorskich utworów nagrywanych na CD, pierwotnie nie będą znaczące, ale to klucz do sukcesu sprzedaży muzyki on-line.
– Cyfrowa dystrybucja muzyki przez serwisy opierające się na subskrypcjach nie może istnieć bez „wypalania – twierdzi dyrektor wykonawczy Roxio Chris Gorog.
– Ludzie chcą muzyki dostępnej z przenośnych żródeł – odtwarzaczy samochodowych, walkmanów, a nie ich komputerów PC. Niewiele imprez odbywa się dookoła komputera.
EMI i Roxio muszą się jeszcze pogodzić w sprawie dokonywania płatności za usługę. Wedlug Financial Times’a jedną z opcji mogło by być pay-per-burn („opłata za wypalenie”). Umowa Roxio umożliwia rozmowy z innymi wytwórniami płytowymi, z którymi firma prowadzi juz rozmowy.