co tam wypisują – informuje Metro.
– Jestem jednym z pierwszych blogujących w Polsce księży – opowiada ks. Tomasz, który ruszył ze swoim blogiem pięć lat temu. Jego pamiętnik jest bardzo popularny, odwiedziło go już 290 tys. internautów. Jak to się stało, że ks. Tomasz założył bloga? – Namówił mnie kolega, który ma bzika na punkcie nowinek technologicznych. Pomyślałem, że to może być fajna zabawa – opowiada.
– Nawet moi parafianie nie wiedzą, że bloguję. Lepiej, żeby nie dotarło to do moich zwierzchników, bo takie publiczne wyjawianie szczegółów życia księdza mogłoby się nie spodobać – tłumaczy ks. Tomasz. Dlaczego mimo niechęci niektórych przełożonych w internecie jest coraz więcej blogujących duchownych? – Bardzo często ksiądz może być osobą bardzo samotną, zwłaszcza gdy mieszka na wiejskiej plebanii. Parafianie widzą w księdzu anioła i trudno się dziwić, że księża mają problemy, by podzielić się z nimi swoimi osobistymi sprawami. Pisanie anonimowych blogów im to zastępuje – tłumaczy dominikanin o. Wojciech Jędrzejewski, autor modlitewnika dla internautów „Z Bogiem na czacie”.