Szefostwo Areny za taki stan rzeczy obwinia spółkę Tel-Energo, która miała z Areną tworzyć E-connections, wspólne joint venture.
W czerwcu miało dojść do upublicznienia akcji Areny S.A. na giełdzie, jednak z zapisów wycofali się inwestorzy instytucjonalni. Prezes Tel-Energo publicznie postawił wtedy pod znakiem zapytania finansowanie inwestycji, co spowodowało spadek zainteresowania inwestorów giełdowych.
Arena.pl upatrując w tych wypowiedziach przyczynę swoich kłopotów skierowała pozew do sądu przeciwko Urbanowiczowi, prezesowi Tel-Energo. Na koniec drugiego kwartału ogólne zadłużenie spółki wynosiło 7,3 mln zł.