Zdania na temat wprowadzenia reklam do serwisu są podzielone. Wahają się od dobitnej krytyki po pochwałę wyboru formy reklamy. Jeden z członków społeczności nagrał nawet wideo, w którym ujawnia swoją opinię na temat reklam.
Niektórzy użytkownicy zapowiadają, że zaprzestaną subskrybować wideoklipy, w których pojawią się reklamy. Innym podoba się to, że wideo-bannery nie są uciążliwe dla użytkowników i nie przeszkadzają w oglądaniu filmików. Są też jednak tacy, którym zdecydowanie nie podoba się, że reklama zajmuje aż 20 proc. i tak niewielkiego przecież okna.
Najczęściej krytykowana jest mało oryginalna forma reklamy oraz to, że użytkownicy nie mają kontroli nad tym, jaka reklama będzie wyświetlana w trakcie ich materiałów. Internauci sugerują, żeby reklamy umieszczane były w innym miejscu, poza oknem, w którym wyświetlane jest wideo. Pojawiają się też głosy, że YouTube powinien płacić twórcom kontentu za umieszczenie w nim reklamy.
Reklama, która wywołała tak burzliwą dyskusję w internecie ma postać przezroczystego bannera, pojawia się po 15 sekundach od rozpoczęcia odtwarzania wideo i znika po 10 sekundach. Po kliknięciu w banner rozwija się bądź otwiera w nowym oknie.