W marcu ceny opuścił Polsat. W kwietniu – obniżki rzeczywistych cen reklam proponuje też TVN i TVP. TVN zagrał ostro – opublikował cennik na kwiecień wcześniej niż zwykle, dając swoim klientom 5-procentowe rabaty, jeśli kupią reklamy przed 12 marca. To mogło pozwolić TVN przejąć część klientów Polsatu, bo stacja Zygmunta Solorza-Żaka opublikowała cennik dopiero 17 marca, choć jest on rewolucyjny (reklamy przy najdroższym w stacji paśmie ”Mega Hit” będą w kwietniu o 32 proc. tańsze niż rok wcześniej). Domy mediowe zaczęły po cichu liczyć na wojnę cenową obu stacji.
– Nie możemy wykluczyć wojny cenowej, ale mam nadzieję, że wszyscy pamiętają rok 2001 i wyciągnęli właściwe wnioski z tamtej lekcji – mówi Piotr Walter, prezes TVN.
Osiem lat temu na rynku reklamy zapanował ostry kryzys. Stacje telewizyjne przestraszyły się spadku wpływów w obliczu spadających zamówień, wdały się w wojnę cenową. Skutek? Mocno spadły ceny, nie uratowało to wpływów reklamowych, które i tak mocno się skurczyły, a struktura rynku zmieniła się na niekorzyść telewizji (przeszła na mniej dla niej korzystną sprzedaż pakietową).
– Staramy się być elastyczni i jak najszybciej reagować na potrzeby dynamicznie zmieniającego się rynku – mówi enigmatycznie Stanisław Janowski, dyrektor zarządzający Polsat Media, biura reklamy Grupy Polsat.
W ubiegłym roku o tej porze spece z domów mediowych odpoczywali w narciarskich kurortach, bo mieli już wynegocjowane budżety na cały rok. W tym roku nikt nie może liczyć na beztroskie wakacje, firmy wydzielają pieniądze na reklamę z miesiąca na miesiąc, czekając na rozwój sytuacji.
Więcej na http://www.pb.pl/