Jeżeli nowa uchwała wejdzie w życie, w kłopotach będą wszystkie podmioty medialne, w których kapitał zachodni stanowi ponad 50 procent całości. Uniemożliwi ona również obejmowanie większościowych pakietów akcji przez zachodnie koncerny.
Paweł Kowalenko, deputowany prokremlowskiej partii Jedności, powiedział, że aktualnie obowiązujące prawo musiało być zmienione, aby bronić niezależności rosyjskich mediów przed zachodnimi magnatami pokroju Ruperta Murdocha (właściciela News Corp) i Teda Turnera (założyciela CNN).
„Jeżeli nie wprowadzimy tych ograniczeń, pewnego dnia okaże się, że to Murdoch i Turner będą tymi, którzy za nas wybierać będą naszego prezydenta albo parlament” argumentował Kowalenko w czasie debaty w Dumie.
Posunięcie Dumy (podjęte niemal jednogłośnie – stosunkiem głosów 322 do 22) ma wyraźny związek z aferą wokól NTW. Jako że obejmuje ono również osoby o podwójnym obywatelstwie, Władimir Gusiński, założyciel i właściciel NTW, będący obywatelem Rosji i Izraela zostałby w ten sposób pozbawiony możliwości decydowania o swoim medialnym imperium.
Ustawa nie reguluje natomiast kwestii własności serwisów internetowych, zyskujących sobie coraz większe zainteresowanie Rosjan. Wygląda więc na to, że przynajmniej na razie internet pozostanie jednym z niewielu źrodeł informacji pozostającym poza ścisłą kontrolą rosyjskich władz.