Organizacja upomina się o prawa prasy w państwach, w których są one notorycznie łamane przez niestabilne i restrykcyjne władze. W Etiopii krytyka rządu obwarowana jest bardzo surowymi karami. Etiopski wydawca, dziennikarz i bloger, Eskinder Nega po publikacji komentarza negującego decyzje rządu, w 2012 roku został skazany na karę 18 lat pozbawienia wolności za przynależność do organizacji terrorystycznej.
WAN IFRA w uznaniu dla odwagi dziennikarza, który w walce o wolność słowa naraził się na tak dotkliwą karę i represje, przyznała mu w 2014 roku Złote Pióro Wolności. Organizacja walczy również o uwolnienie Eskindera Negi, zarzucając etiopskim władzom łamanie prawa międzynarodowego (odwołanie się do przepisów antyterrorystycznych, by powstrzymać nieprzychylne wobec decyzji etopskiego rządu działania prasy). W obronie Negi opowiedziała się także organizacja Amnesty International.

W podobny sposób na krytykę reagują władze Chin i Ekwadoru. W Chinach organy państwowe kontrolują treści publikowane w internecie, blokując witryny takie jak: New York Times, CNN czy Washington Post. Cenzurą objęte są także wyszukiwarki internetowe, jak Yahoo! czy Baidu, wpisywane hasła ogranicza lista zakazanych słów i wyrażeń.
Z niechęcią do prasy odnosi się także prezydent Ekwadoru Rafael Correa, który oskarża media o działalność opozycyjną. W czasie wyborów w 2013 roku państwowi urzędnicy zostali objęci zakazem komentowania aktualnych wydarzeń w prywatnych mediach. Correa neguje działania dziennikarzy, którzy krytykują jego decyzje. Wybuchowy prezydent nie kryje swoich poglądów, manifestując je publicznie i w odpowiedzi na krytykę ze strony mediów regularnie pozywa ich przedstawicieli do sądu za zniesławienie prezydenta.
Autorem kreacji jest agencja reklamowa LOWE z Salwadoru. Plakaty są częścią kampanii „30 Days for Freedom” prowadzonej przez WAN w dniach od 4 kwietnia do 3 maja b.r., która miała na celu wsparcie 30 dziennikarzy aresztowanych za krytykę władzy.