Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Polsat na giełdzie w 2006 roku m 155549 Polsat na giełdzie w 2006 roku m 155549

Polsat na giełdzie w 2006 roku

Przed planowanym na początek przyszłego roku wejściem na giełdę Polsat zamierza wyemitować obligacje za 200 mln euro – poinformował o tym „Gazetę Wyborczą” jego właściciel Zygmunt Solorz. Na co kwitnącej telewizji tyle pieniędzy? – Pieniądze z obligacji poszłyby na działalność Polsatu, np. zakupy programowe i wprowadzanie telewizji cyfrowej – powiedział „Gazecie” Zygmunt Solorz, właściciel i szef rady nadzorczej stacji. Emisję przeprowadzi firma inwestycyjna Trigon.

– Nie mogę rozmawiać o szczegółach, ale potwierdzam, że analizujemy taki projekt – powiedział dziennikowi Przemysław Schmidt, partner zarządzający w Trigonie.

Należący do Przemysława Schmidta, Andrzeja Sykulskiego i Wojciecha Pątkiewicza Trigon doradza właścicielowi Polsatu od kilku lat, ale nie może pochwalić się zapleczem zagranicznym. – Wydaje mi się, że tego kalibru oferta musi być międzynarodowa. CEDC [przyszły właściciel Polmosu Lublin i Bolsa – red.] sprzedawał ostatnio swoje obligacje i zgromadził 325 mln euro. Ale w jego ofercie uczestniczyło ponad 150 inwestorów z całego świata – mówi Andrzej Szymański, analityk CAIB Securities.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

BEAUTY HEALTH
AI & DIGITAL TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

22 MAJA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

– Przy ofercie tej wielkości nie obejdzie się bez zaangażowania dużego banku inwestycyjnego jak Morgan Stanley czy Merrill Lynch – powiedział dziennikowi jeden z analityków.

Emisja obligacji przez Polsat jest wielkim zaskoczeniem. Nie dość, że stacja zamierza pozyskać wkrótce z giełdy co najmniej 200 mln euro (do oferty prowadzonej przez Trigon i wybrany jesienią bank inwestycyjny trafi około 20 proc. akcji), to jeszcze jej wyniki finansowe są bardzo dobre. Polsat zarobił w ubiegłym roku na czysto 182 mln zł przy 685 mln zł przychodów.

– Ich koszty programowe nie są wielkie. Ta stacja zawsze bardzo oszczędnie gospodarowała gotówką – ocenia Jakub Benke, szef domu mediowego Starcom.

Jego zdaniem w ciągu ostatnich 12 miesięcy udziały Polsatu w oglądalności w grupie osób w wieku 16-49 lat wzrosły, a także poprawił on swoją pozycję w dużych miastach, „choć wciąż daleko mu pod tym względem do TVN”.

Jest jednak mało prawdopodobne, że zakupy programowe oraz inwestycje w naziemną telewizję cyfrową, na które powołuje się Zygmunt Solorz, pochłoną aż tyle gotówki. – Sam Polsat nie potrzebuje takich pieniędzy – uważa Andrzej Szymański. Jego zdanie w pełni podziela szef Starcomu.

Polsat może jednak potrzebować 200 mln euro na przejęcia rywali i tworzenie kanałów tematycznych. Niedawno „Puls Biznesu” informował, że Zygmunt Solorz rozważa zakup akcji w spółce Polskie Media, do której należy koncesja na nadawanie programu pod marką TV 4. Wartość księgowa tej spółki wynosi ok. 200 mln zł, ale jej wycena rynkowa może być znacznie wyższa. Trwający od lat sojusz Polsatu z TV 4 blokuje wejście na rynek nowych graczy. Jednak nie jest to mariaż kapitałowy – ten przed wejściem na giełdę podniósłby wycenę Polsatu.

A może sukces konkurencyjnego TVN zachęcił Solorza do stworzenia wianuszka kanałów tematycznych? – Ten segment rynku będzie rósł. Widać, że widownia stacji naziemnych pogarsza się. Wielkomiejski, lepiej wykształcony i lepiej zarabiający widz częściej wybiera kanały tematyczne – mówi Jakub Benke. Jednak inwestycje w takie kanały najczęściej również nie wymagają tak dużej gotówki.

Możliwy jest też inny sposób skonsumowania pieniędzy z obligacji. Przed dwoma laty Polsat zainwestował w akcje Elektrimu i pośrednio stał się współwłaścicielem PTC, operatora największej polskiej sieci komórkowej Era. Problem w tym, że Elektrim jest zadłużony na 450 mln euro i musi oddać tę kwotę już w grudniu tego roku. Mógłby to z łatwością zrobić, gdyby sprzedał PTC innemu udziałowcowi – Deutsche Telekom. Sprawa nie jest jednak prosta. Choć Elektrim twierdzi, że ma 48 proc. udziałów PTC, to kwestionuje to koncern Vivendi Universal – według Francuzów udziały te ma dopiero ich spółka z Elektrimem. A to dopiero wierzchołek góry lodowej – w ciężką wojnę prawną o kontrolę nad PTC są od dawna zaangażowani wszyscy – Vivendi, DT i Elektrim. – Zaproponują wkrótce, byśmy usiedli razem przy stole i spróbowali wreszcie zakończyć konflikt – powiedział nam Solorz.

Gdyby ta misja się nie powiodła, trudno oczekiwać, by do transakcji sprzedaży udziałów PTC doszło jeszcze w tym roku. Być może więc emisja obligacji na 200 mln euro jest częścią planu spłacenia wierzycieli Elektrimu. Resztę pieniędzy zdobyłby Solorz, zaciągając kredyt lub angażując własne pieniądze. Potem spokojnie mógłby prowadzić długie negocjacje z partnerami w PTC i mieć nadzieję na wielkie profity po zakończeniu sporu.

Czy zadłużanie Polsatu przed wejściem na giełdę nie jest jednak ryzykowne? Zwłaszcza gdyby pieniądze miały pójść na inwestycje w Elektrim? Wysoko oprocentowane obligacje o łącznej wartości 235 mln euro nie przeszkodziły TVN w wejściu na warszawski parkiet.

Specjaliści są zgodni: użycie spółki mającej dobre wyniki finansowe do zaciągnięcia zobowiązań i wsparcia innych firm z grupy kapitałowej jest powszechną praktyką. Jednak nie zawsze się podoba inwestorom. – Giełdowy Prokom Software pożyczał Prokomowi Investments pieniądze na budowę miasteczka Wilanów w Warszawie. Inwestorzy tego pierwszego narzekają, bo nie mają udziału w Prokomie Investments – mówi jeden z analityków.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post
TVN przyjrzy się koncesji R. Maryja m 49014

TVN przyjrzy się koncesji R. Maryja

Next Post

Polsat zamierza wyemitować obligacje





Reklama