Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas
Obserwuj nas
Zmiany w Tak FM
Międzynarodowa fuzja zmieni rynek outdooru
Nowa kampania Antyradia
Międzynarodowa fuzja zmieni rynek outdooru i 10171 big6 Międzynarodowa fuzja zmieni rynek outdooru i 10171 big6

Międzynarodowa fuzja zmieni rynek outdooru

W tym roku klienci wydadzą na reklamę zewnętrzną około 500 mln zł. Do walki o zyskowny polski rynek coraz ostrzej włączają się światowi potentaci.

Na razie na rynku reklamy zewnętrznej liderem jest AMS należący do Agory. Może się to jednak zmienić, gdyż dwaj zagraniczni gracze, posiadający w Polsce swoje oddziały – Clear Channel Poland i Stroer – mogą się połączyć. AMS nie odda jednak łatwo pola i także szuka okazji do przejęć. Ten rok zapowiada się więc ciekawie, gdyż w reklamie zewnętrznej (outdoor) może dojść do zmiany układu sił między pięcioma największymi graczami, którzy w sumie mają około 90 proc. udziałów w rynku.


Twarda walka toczy się o coraz większe pieniądze. Firmy wydadzą w tym roku na reklamę outdoorową co najmniej 500 mln zł, czyli o 10 proc. więcej niż rok temu, gdy przeznaczyły na to 470 mln zł. Większość z tej kwoty zebrało pięciu największych graczy: AMS, Clear Channel Poland (należy do największego światowego koncernu Clear Channel Worldwide), Cityboard Media (jest to jedyny gracz będący w rękach prywatnych), Stroer (polski oddział niemieckiego koncernu) oraz News Outdoor Poland (wchodzi w skład News. Corp, imperium magnata medialnego Ruperta Murdocha). Reszta to niewielkie firmy, najczęściej regionalne.


Z wielkiej piątki w tym roku na rynku może zostać trzech. Zdaniem Lecha Kaczonia, prezesa zajmującej się rynkiem outdooru Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, konsolidacja jest nieunikniona. – Najpóźniej za trzy lata na polskim rynku pozostaną trzy duże spółki – mówi.


Jedną z nich będzie z pewnością AMS Agory. Spółka nie ukrywa, że chciałaby zwiększyć swoje udziały w rynku (około 30 proc. reklamy zewnętrznej w Polsce należy do niej). Najlepszym wyjściem byłaby fuzja. AMS nie ujawnia jednak swoich zamiarów. – Uważnie rozglądamy się po rynku – mówi enigmatycznie Piotr Parnowski, prezes AMS, pytany o plany akwizycji. W przypadku wcześniejszych wyborów partie polityczne wydadzą na promocję co najmniej 30 mln złotych, z czego co najmniej 30 proc. przypadnie firmom reklamy zewnętrznej.

Choć nie chce zdradzić, kogo ma na oku, analitycy twierdzą, że chodzi o fuzję z Cityboard Media. Jest to jedyny gracz z pierwszej piątki należący do spółki Okemo Holdings, która znajduje się w rękach polskich przedsiębiorców – Michała i Marcina Stana. Firma ma w Polsce blisko 20 proc. udziałów w rynku. Według informacji GP, w ubiegłym roku poważne rozmowy z Cityboard prowadziła nie tylko Agora, ale także pozostałe spółki z pierwszej piątki. Cena była jednak za wysoka. Właściciel Cityboard Media miał żądać za firmę 50-60 mln dolarów. Czy połączy się z kimś w tym roku? – Istnieje wiele opcji konsolidacji na rynku reklamy zewnętrznej. Cityboard Media nie prowadzi rozmów na ten temat – mówi Marta Bryła, dyrektor obsługi Cityboard Media.


Pozostali gracze też nie są bezczynni. Jednym z sugerowanych przez analityków scenariuszy jest przejęcie przez największą firmę outdoorową na świecie Clear Channel Worldwide potentata w Niemczech – Stroer. CCW to gigant reklamy zewnętrznej – posiada w sumie 800 tys. nośników na całym świecie, a jego przychody w 2004 roku wyniosły 9 mld dolarów. Rozmowy w sprawie fuzji trwają od zeszłego roku, ale nie wiadomo na razie, kiedy się zakończą i ile warta będzie transakcja. Przejęcie Stroera pozwoli Clear Channel Europe – europejskiemu oddziałowi CCW – na zwiększenie udziałów w rynku europejskim. W większości krajów unijnych oddziały Clear Channel Europe są liderami, poza Polską i Niemcami, gdzie prym wiedzie Stroer.
 
Efekty fuzji przełożyłyby się na polski rynek, gdyż po ich połączeniu powstałaby jedna firma, która miałaby w sumie około 30 proc. udziałów w rynku, czyli tyle, ile obecnie ma AMS.


Zdaniem Darii Draszczyk zajmującej się planowaniem kampanii outdoorowych w domu mediowym Mediaedge: CIA, gdyby doszło do konsolidacji, nie byłoby to korzystne dla reklamodawców. – Zmniejszyłaby się konkurencja, więc firmy mogłyby podnieść ceny – mówi.


Na razie spółki z pierwszej piątki przygotowują się do walki o klientów. Specjaliści z domów mediowych przewidują, że w odpowiedzi na ofertę dużych i podświetlanych nośników AMS pozostali gracze przygotują swoje niestandardowe billboardy – konkurencyjne wobec oferty lidera. Wszyscy zapowiadają też systematyczne inwestycje w zwiększanie liczby nośników i poprawę kontaktu z klientami – przede wszystkim chodzi o szybszą obsługę, szybszy dostęp do symulacji przedstawiających koszty, zasięgi i wygląd planowanych kampanii. A jest o co walczyć, bo – jak twierdzi Lech Kaczoń – tegoroczny wzrost może być nawet wyższy niż 10 proc. – Pod warunkiem, że dojdzie do przyśpieszonych wyborów lub kolejny operator komórkowy zdecyduje się na rebranding – mówi.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz

Previous Post

Zmiany w Tak FM

Next Post
Nowa kampania Antyradia m 432810

Nowa kampania Antyradia





Reklama