czy popularnej osoby potrafi – czasem nawet skuteczniej niż tradycyjna reklama – wygenerować pozytywny szum wokół nowego produktu. Negatywna opinia natomiast może przyczynić sie do porażki produktu jeszcze zanim zostanie on wprowadzony na rynek – pisze New York Times.
Coraz więcej firm uwzględnia więc blogi w swoich planach marketingowych. Zanim produkt oficjalnie zaistnieje, zazwyczaj jest już obecny na łamach blogów. Opinie tam zebrane są cennym źródłem informacji dla marketingowców, stanowiącym często podstawę opracowania strategii mediowej i promocyjnej.
Dlatego też, zdaniem New York Times, coraz więcej firm decyduje się na monitorowanie pojawiąjących się w internecie informacji na ich temat. Zważywszy na fakt, że obecnie istnieje ponad 55 mln blogów, a co tydzień przybywa ich kilka tysięcy, jest to spore wyzwanie logistyczne. Największe korporacje wynajmują więc specjalistyczne firmy, takie jak Brandimensions czy Nielsen BuzzMetrics, które śledzą pojawiające się w sieci treści dotyczące produktów i usług tych korporacji. Również agencje reklamowe, m.in. Edelman, włączają tego typu działaność do swojej oferty. Coraz częściej obejmują one serwisy w innych, niż angielski, językach.
Serwis Technorati stworzył ranking dotyczący blogów w różnych rejonach świata. W setce najczęściej odwiedzanych blogów we Włoszech, 43 proc. to osobiste pamiętniki. We Francji udział ten wynosi 30 proc., a w Stanach Zjednoczonych – zaledwie 3 proc. W USA największą popularnością cieszą się bowiem blogi o tematyce biznesowej i technologicznej. I choć liczba czytających blogi jest stosunkowo podobna (około 25 proc. mieszkańców USA, Wielkiej Brytanii i Francji odwiedza je conajmniej raz w tygodniu), to właśnie blogi amerykańskie są najbardziej wpływowe.