Telewizja Polska zorganizuje we wrześniu 54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu – poinformowała w komunikacie TVP. Czy to koniec niespodziewanych zwrotów akcji w sprawie organizacji najważniejszej imprezy muzycznej w Polsce?
Trochę światła na sprawę rzuciło ostatnie oświadczenie Telewizji Polskiej. Wynika z niego, że doszło do polubownego rozstrzygnięcia sporu o formułę Festiwalu:
”Telewizja Polska i Miasto Opole, mając na względzie wieloletnią dobrą współpracę przy organizacji Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, a także żywiąc nadzieję na kontynuację tej współpracy w przyszłości, ogłaszają, iż zawarły satysfakcjonujące obie strony porozumienie” – czytamy w komunikacie telewizji publicznej.
”W związku z tym ustalono, że Miasto Opole udostępni w tym roku TVP S.A prawa do marki Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu oraz Amfiteatr, w którym we wrześniu bieżącego roku zostanie zorganizowana przez Telewizję Polską 54. edycja KFPP w Opolu” – podała TVP.
Wydaje się, że jednak tradycji stanie się zadość, a widzowie jak co roku będą mogli podziwiać gwiazdy polskie estrady podczas corocznego przeglądu muzycznych trendów i ulubionych przebojów. Pytanie brzmi jedynie o artystyczny wyraz wydarzenia – czy władzom TVP uda się podtrzymać status Festiwalu?
TVP w swoim komunikacie deklaruje, że ”dołoży wszelkich starań, aby strona artystyczna 54. KFPP w Opolu nie odbiegała od standardów prezentowanych podczas wcześniejszych edycji” festiwalu.
Przypomnijmy, że Wcześniej, 22 maja br., prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski wypowiedział Telewizji Polskiej umowę na organizację festiwalu, po tym jak impreza spotkała się z bojkotem czołowych artystów. Festiwal początkowo miał się odbyć w dniach 9-11 czerwca br. Jednak nie tylko data powinna ulec zmianie.
”Ostatnie tygodnie pokazały, że formuła festiwalu wymaga odświeżenia i pewnej zmiany. Pytanie, czy telewizja publiczna jest na to gotowa? Proste powtórzenie tego, co miało być w czerwcu, we wrześniu myślę, że nikogo nie przekona i nie sądzę, by pozwoliło nam uciec od tych problemów, które są teraz wokół festiwalu” – mówił ”Presserwisowi” Arkadiusz Wiśniewski.