Zrewidowane zostały również prognozy dla 2009 r. Przewiduje się, że dynamika rynku reklamowego wyniesie w przyszłym roku 4 proc., obniżenie prognoz wynika z gwałtownie pogarszającej się sytuacji na rynkach finansowych.
Najbardziej, bo niemal o połowę, obniżone zostały prognozy wzrostu dla Ameryki Północnej oraz Europy Zachodniej. W 2009 r. wyniosą one dla tych regionów odpowiednio 0,9 proc. i 2,6 proc. Kłopoty banków będą miały niewielki wpływ na spadek wydatków reklamowych, ponieważ sektor ten stanowi jedynie ok. 4 proc. w ogólnoświatowym rynku reklamy. Znacznie poważniejsze będą efekty pogarszających się nastrojów konsumenckich oraz cięcia kosztów marketingowych.
Według najnowszego raportu ZenithOptimedia segmenty, w których można się spodziewać w najbliższym czasie korekty wydatków na reklamę to dobra luksusowe, podróże oraz rozrywka.
Prognozy ZenithOptimedia zmieniły się na niekorzyść dla wszystkich regionów świata. Jednak Europa Środkowa i Wschodnia oraz Afryka/Bliski Wschód/”reszta świata” utrzymają do 2010 r. dwucyfrowy wzrost rynku reklamowego a dynamika dla Ameryki Łacińskiej będzie bliska 10 proc. Głównym motorem wzrostu na świecie w najbliższych latach będą rynki rozwijające się (wszystkie regiony poza Ameryką Północną, Europą Zachodnią i Japonią) – będzie z nich pochodziło 65 proc. nowych budżetów reklamowych. Udział tych regionów w globalnym torcie reklamowym wzrośnie z 28 proc. w 2007 r. do 32 proc. w 2010 r.
Według specjalistów ZenithOptimedia jedynymi mediami, które pomimo kryzysu zwiększą swój udział w budżetach reklamodawców, będą internet i outdoor. Przewagą internetu jest coraz lepsza mierzalność efektów działań prowadzonych w tym kanale komunikacji. Od 2007 r. do 2010 r. wydatki reklamowe w internecie będą rosły średnio o 23 proc. rocznie. Szansą dla reklamy zewnętrznej, której udział w 2010 r. wyniesie 6,8 proc. będzie cyfryzacja nośników reklamowych.
Dzienniki, magazyny oraz telewizja będą traciły swoje udziały na korzyść internetu. Najbardziej ucierpi prasa codzienna. Wydatki na to medium będą malały. W 2009 r. będą niższe niż w 2006 r. W 2010 r. udział dzienników w budżetach reklamowych wyniesie 23,3 proc. podczas gdy w 2006 r. wynosił 28,4 proc.