Szefowie ITI wsparli kampanię Gronkiewicz-Waltz

– wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze Newsweeka.

Tygodnik przypomina, że w ubiegłym roku decyzją władz Warszawy, rządzonej przez prezydent Hannę Gronkiewicz Waltz (PO), ITI otrzymało 456 mln zł dofinansowania do budowy nowego stadionu Legii, której właścicielem jest koncern.

Wywołało to oburzenie polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy sugerowali, że Platforma Obywatelska kupiła w ten sposób przychylność telewizji TVN. „Oburza skala i częstotliwość powtarzanych kłamstw” – napisał w specjalnym oświadczeniu prezes ITI Wojciech Kostrzewa, odpowiadając na zarzuty m.in. Jarosława Kaczyńskiego.

Wedle ustaleń Newsweeka w 2005 r. Jan Wejchert, współzałożyciel ITI oraz Wojciech Kostrzewa przelali na rachunek PO ze swoich kont po 10 tys. zł z dopiskiem „na kampanię Hanny Gronkiewicz-Waltz”. Obecna prezydent Warszawy walczyła wówczas o mandat poselski.

– Wśród wpłacających na moją kampanię mogą znajdować się osoby, które dokonywały wpłat bez uzgodnień ze mną i bez kontaktu z moim sztabem – wyjaśniła Gronkiewicz-Waltz i zapewniła Newsweek, że podejmując decyzje nie kieruje się interesami sponsorów swojej kampanii.

Szefowie ITI na pytania Newsweeka o sponsorowanie polityków nie odpowiedzieli.