Dochody z reklam zastąpione mają być podatkiem płaconym przez komercyjnych nadawców i firmy telekomunikacyjne. Plan Sarkozy’ego obejmuje również stworzenie organizacji będącej parasolem ochronnym dla kanałów TV5Monde, France24 oraz stacji radiowej Radio France Internationale. Zmiany skutkować mają poprawą jakości publicznych nadawców.
Pierwotnie propozycja likwidacji reklam wyszła z komisji, której przewodniczy lider centroprawicowej partii UMP (Union pour un Mouvement Populaire), Jean-Francois Cope. Komisja określa obecny stan francuskiego nadawcy publicznego jako „domek z kart”.
– Francja potrzebuje równowagi pomiędzy publicznymi i prywatnymi stacjami – stwierdza Sarkozy. – Musimy umożliwić prywatnym nadawcom rozwój, a jednocześnie dać telewizji publicznej możliwość nadawania programów wysokiej jakości.
Decyzja francuskiego prezydenta spotkała się z falą krytyki ze strony zarówno oponentów politycznych, nadawców prywatnych, jak i pracowników mediów publicznych. Przeciwnicy ustawy obawiają się utraty niezależności przez publicznego nadawcę oraz likwidacji miejsc pracy w tym sektorze.
Podatek płacony przez komercyjnych nadawców wynosić ma 0,9 proc. wpływów z reklam, co przynieść ma 380 mln euro przychodów. Zmiany wejść mają w życie w styczniu 2009 r., reklamy będą stopniowo wycofywane, aż do grudnia 2011 r.