Mediarun.com

Hanna Lis: Gosiewski przysyła do nas pisma z krytyką

Hanna Lis: Gosiewski przysyła do nas pisma z krytyką TVP 121079325756

Pytana, czy wpływ na decyzję TVP mogła mieć opinia posłów PiS, powiedziała: – Przemysław Gosiewski przysyła do nas pisma, w których krytykuje „Wiadomości”.

Rak utracił zaufanie do Lis? „Bzdura”

Zapraszamy Ciebie na konferencję

BEAUTY HEALTH
AI & DIGITAL TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

22 MAJA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

– To bzdura – tak dziennikarka odniosła się do informacji „Rzeczpospolitej”, jakoby powodem jej odsunięcia było to, że szef „Wiadomości” Krzysztof Rak utracił do niej zaufanie. – Ostatni raz prowadziłam program w czwartek. Dostałam propozycję przeprowadzenia wywiadu z sekretarzem generalnym NATO. Czy tak się zachowuje szef, który utracił zaufanie? – pyta Hanna Lis.

„Gosiewski przysyła pisma”

– Jestem przekonana, że to nie jest decyzja prezesa Urbańskiego. Sławomir Siwek z zarządu głosował przeciwko podpisaniu ze mną kontraktu. Moje zawieszenie zbiegło się z jego silniejszą pozycją w zarządzie – mówi Hanna Lis w rozmowie z Agnieszką Kublik z „Gazety Wyborczej”.

Na pytanie, czy Siwkowi mogło chodzić o to, że PiS nie jest zadowolone serwisu informacyjnego TVP przyznała: – Przemysław Gosiewski przysyła do nas pisma, w których krytykuje „Wiadomości”. Np. za to, że nie poinformowaliśmy o ważnym z punktu widzenia PiS wydarzeniu. Przecież my informujemy o tym, co jest ważne z punktu widzenia widza, a nie jakiejś partii.

Gdy jest Lis, Kotecka nie przychodzi

Pytana, czy prezes TVP zagwarantował jej niezależność od wiceszefowej programów informacyjnych Patrycji Koteckiej, zapewnia, że jeszcze przed podpisaniem umowy obiecywano jej „niezależną robotę dziennikarską”. O Koteckiej nie było mowy.

Jednak, jak dodaje dziennikarka: – Gdy ja prowadzę („Wiadomości” – przyp. red.), ona do redakcji nie przychodzi.

Więcej na http://www.gazeta.pl/

Exit mobile version