Jak czytamy w GW, sygnał z centrum nadawczego na Suchej Górze koło Krosna obejmuje prawie całe województwo podkarpackie. Miejsce na eksperyment wybrano nieprzypadkowo. Właśnie tam były poważne kłopoty z odbiorem programów telewizji publicznej.
Jednak, żeby skorzystać z dobrodziejstw techniki cyfrowej, widzowie muszą kupić i podłączyć do swoich telewizorów specjalne przystawki. Przekształcą one cyfrowy sygnał emitowany przez stację w analogowy, dopasowany do telewizora. Cena tego sprzętu to około 500 zł.
Telewizja publiczna namawia widzów z rzeszowszczyzny do zainwestowania w przystawkę, bo „w przyszłości bez dodatkowych kosztów można będzie odbierać nawet 15 programów telewizyjnych”. Na razie jednak nasza ustawa o radiofonii i telewizji nie zawiera regulacji umożliwiających cyfrowe nadawanie. Dlatego każda próba uruchomienia takiego sygnału może mieć jedynie charakter testu – przypomina Gazeta.