Najstarszą w gronie była 60-letnia Wiesława Walotek, emerytka z Tczewa, która w ten sposób chciałaby przeżyć przygodę swojego życia. Najmłodsza z wyselekcjonowanej piątki to mająca niecałe 20 lat Dominika Stachowska, studentka z Bydgoszczy, aktywnie uczestnicząca w religijnym ruchu „Oaza: Światło – Życie”.
– To, że przez sto dni prowadziłabym inne życie i nie chodziła do kościoła nie oznacza, że odwróciłabym się od Boga. Wydaje mi się, że prawdziwy katolik XXI wieku musi otwierać się na ludzi, nie może się zamykać – odpowiedziała Dominika na pytanie dotyczące kwestii jej wiary i kontrowersyjnego religijnie programu Big Brother.
Mający 53 lata Andrzej Białowąs startuje od 18 roku życia w Rajdowych Mistrzostwach Polski, a do grona jego przyjaciół należą m.in. Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski. Edyta Strząbała jest 23-letnią studentką, która na co dzień zajmuje się prowadzeniem, razem z mamą, dwóch sklepów z bielizną. Eugeniusz Schulz ma 46 lat, od prawie roku jest bezrobotny. Wszyscy zgłosili chęć udziału w „Big Brother”.
Przedstawionych w środę na konferencji prasowej kandydatów będzie można poznać bliżej podczas specjalnego programu „Big Brother – Wielki Brat nadchodzi”, który telewizja TVN nada na swojej antenie w sobotę 17 lutego. Stacja podkreśla fakt, że ich udział w reportażu nie oznacza, że znajdą się w programie – dobór uczestników cały czas trwa, w polskiej wersji będzie ich w sumie 12.
„Big Brother” to program telewizyjny, o którym mówi cały świat. Sukces niemieckiej wersji okazał się być tak wielki, że obecnie trwa już jej trzecia edycja. Cały czas mówi się o czwartej, która mogłaby trwać nawet cały rok. Bohaterami programu, określanego mianem nowego gatunku telewizyjnego, są zwykli ludzie i ich życie.
Mieszkańcy zamieszkają na 3 miesiące w specjalnie do tego celu wybudowanym domu pod Warszawą, w którym zainstalowano specjalne kamery. Mają one na celu śledzić przez całą dobę zachowania uczestników.
Twórcy polskiej wersji spodziewają się kontrowersji, posądzeń o dosłowność, dwuznaczność moralną i negowanie wartości psychologicznej programu. Wierzą jednak, że „Big Brother” będzie początkiem dyskusji, debatą z udziałem wszystkich widzów.
W domu „Big Brother”, w którym zamieszka wybrane 12 osób, nie będzie telewizora, radia, magnetowidu, komputera, telefonu, ani jakichkolwiek innych urządzeń elektronicznych służących rozrywce, czy uzyskiwaniu informacji.
Mieszkańcy nie będą mieli dostępu do gazet, czasopism, książek i zegarów. Będą pozbawieni kontaktu ze światem zewnętrznym. Jedyny głos jaki będzie do nich docierał z zewnątrz, będzie głosem Wielkiego Brata.
Warunki panujące w domu nie będą luksusowe. Jedzenie i picie ma być racjonowane. Przydziały będzie można jednak zwiększyć poprzez wykonywanie zespołowych zadań zlecanych przez Wielkiego Brata. W przypadku niewykonania zadania racje mogą zostać obcięte.
Na wezwanie Big Brothera mieszkańcy domu muszą stawić się w specjalnym pomieszczeniu zwanym „pokojem zwierzeń”. Jest on wyposażony w specjalną kamerę i mikrofony – tutaj uczestnicy wskazywać będą dwoje mieszkańców, którzy powinni opuścić dom. Ich decyzje muszą mieć jednak wyraźne powody.
Przyszłość dwojga mieszkańców, którzy otrzymali najwięcej wskazań współlokatorów, zależeć będzie od widzów, którzy w swoich domach, poprzez telefon i Internet, zdecydują kto ma odpaść. Zwycięzca programu, czyli osoba, która utrzyma się w nim do końca, przez całe 100 dni, otrzyma nagrodę w wysokości 0,5 mln złotych.
Wynik głosowania ogłaszany ma być na żywo w programie podsumowującym kolejny tydzień realizacji „Big Brothera”. W specjalnym programie widzowie spotkają się z usuniętą osobą, która bezpośrednio z domu przejdzie do studia.
Do producentów polskiej wersji programu nadeszło początkowo ponad 10 tysięcy listów od osób, które zdecydowały się na wzięcie udziału w programie. Wszystkie zostały przeczytane, a dołączone do nich zdjęcia przeanalizowanie. Nikt nie został odrzucony ze względu na wiek, miejsce zamieszkania, czy jakąkolwiek inną cechę.
Przeszło połowa zgłoszonych osób otrzymała od TVN szczegółowe kwestionariusze z pytaniami o życie zawodowe, prywatne, o motywację wystąpienia w programie, a nawet szczegóły życia intymnego. Odesłano cztery tysiące ankiet.
Każdy kwestionariusz został przeanalizowany przez specjalistów. Na tej podstawie 500 osób zaproszono do prób przed kamerą. Ludzie, w rozmowie z redaktorami, odpowiadali na pytania dotyczące ich życia, poglądów, przeszłości, marzeń i oczekiwań.
Na ostatnią próbę zaproszono już tylko 150 osób. Kandydaci musieli popisać się zdolnościami aktorskimi. Producenci zorganizowali m.in. karaoke. Nad całością cały czas czuwała grupa psychologów.
Popularny na całym świecie „Big Brother” jest największym przedsięwzięciem telewizyjnym w Polsce . W realizacji programu udział weźmie 150 osób. Przez całą dobę będą czuwać, aby wszystko szło zgodnie z planem.
Kolejne odcinki prezentujące życie mieszkańców domu emitowane będą w TVN od poniedziałku do piątku, o 20:00 i 23:00. W tygodniu o 17:15 nadawany ma być talk show poświęcony temu, co dzieje się w domu Wielkiego Brata. Start nastąpi w niedzielę 4 marca o 20:25.
Nowością w wersji, która będzie realizowana w Polsce jest wprowadzenie dodatkowych dwóch osób, które zamieszkają w jednym domu razem z pozostałymi dziesięcioma. Dwójka zostanie wybrana jednak przez widzów, w telefonicznym głosowaniu.
Kontrowersje związane z emisją programu w innych krajach spowodowały dodatkowy wzrost zainteresowania kosztownym projektem. Uczestnicy tracą bowiem intymność, a każdy ich krok śledzi kamera, na którą już po paru dniach nie zwracają uwagi.
Najważniejsze pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Czy „Big Brother” osiągnie u nas taki sukces, jak jego zagraniczne edycje? Wszystko wskazuje na to, że tak. Niespodziewaną przeszkodą może być tutaj jednak, opierający się na podobnych założeniach, program „Dwa światy” Polsatu.