Mediarun.com

Bierzyński: skurczy się rynek reklamy w prasie i telewizji (wideo)

Bierzyński: skurczy się rynek reklamy w prasie i telewizji (wideo) OMD 1350047962

Firmy tną wydatki na reklamę lub przesuwają na późniejszy okres. Spowolnienie odczują przede wszystkim stacje telewizyjne. Z korzyścią dla reklamy w internecie. – W przyszłym roku internet „wybuchnie” – uważa ekspert ds. mediów.

Jedną z przyczyn, że 2012 rok rynek reklamy w Polsce zamknie się na minusie jest fakt, że najwięksi gracze wciąż boją się kryzysu. Na reklamę w mediach stawiają teraz ci, którzy na kryzysie potrafią zarobić.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

HEALTH & BEAUTY DIGITAL & MARKETING TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

16 KWIETNIA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

– Przede wszystkim widać ofensywę dyskontów kosztem wysokomarżowych produktów, szczególnie jeśli chodzi o przemysł spożywczy. Wyraźnie widać, że koncerny dóbr szybkozbywalnych ograniczają wydatki na reklamę. Sukces Lidla i Biedronki bardzo dobrze to obrazuje – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Bierzyński.

Podkreśla, że w związku z tym, że konsumenci coraz częściej wybierają produkty tańsze i niereklamowane, więc coraz trudniej jest także otrzymać zwrot z inwestycji w reklamę.

Dobrze mają się kino, radio i przede wszystkim internet – wynika z obserwacji szefa OMD.

– W epoce przed mediami społecznościowym wydawało się, że internet to jest medium reklamowe samochodów, ubezpieczycieli i banków, czyli wszędzie tam, gdzie można było prowadzić sprzedaż online. Media społecznościowe pokazały reklamodawcom, że to jest ciekawe otoczenie do prowadzenia dialogu z klientami, również jeśli chodzi o marki szybkozbywalne czy też marki, które niekoniecznie dystrybuowane są za pomocą internetu – mówi ekspert.

I przekonuje, że w najbliższym czasie rynek w internecie będzie rósł w tempie dwucyfrowym, podczas gdy największe spadki notować będą telewizja i prasa.

– Moim zdaniem w przyszłym roku internet „wybuchnie”. To jest kolejny etap zmian. Spodziewam się dużej migracji funduszy z reklam telewizyjnych na reklamę wdeo w internecie. To będzie wielokrotność tego, co mamy do tej pory. Ten rynek dopiero raczkuje, a myślę, że będzie bardzo interesujący – przekonuje Jakub Bierzyński.

Jak przekonują eksperci branży, na tegorocznej słabej prognozie, co do wyników rynku najbardziej zaważył brak oczekiwanego ożywienia w związku z organizacją Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej.

– Rynek reklamy paradoksalnie ucierpiał na Euro 2012. Wydaje się, że ze wszystkich branż, które liczyły, że na Euro zarobią, chyba wszystkie się rozczarowały. Media należą do nich bezsprzecznie – potwierdza Bierzyński.

Podczas rozgrywek piłkarskich wielu reklamodawców (poza sponsorami i partnerami Euro 2012) zrezygnowało w ogóle z reklamy albo swoje budżety przenosiła na II półrocze. I tak np. niemal zupełnie zniknęły w tym czasie spoty takich sektorów, jak żywność czy farmaceutyki.

– Reklamodawcy uciekli z Euro, przestraszyli się ogromnego clutteru (natłok reklam – przypis red.) w tym czasie, nie docenili rekordowej oglądalności. W efekcie mieliśmy imprezę, która była stosunkowo słabo skomercjalizowana – wyjaśnia.

Z danych Ze­ni­thOp­ti­me­dia Gro­up, która jest konkurencyjnym wobec OMD domem mediowym wynika, że krajowy ry­nek re­kla­my w 2012 roku spadnie o 4,9 proc. do 6,8 mld zł. Jesz­cze w grud­niu ub.r. fir­ma spo­dzie­wa­ła się wzro­stu o 3,8 proc.

Z kolei Starlink prognozuje spadek od 3,5 do 4,5 proc. (przy -1-2 proc. wcześniej). To oznaczałoby, że na reklamę w tym roku firmy wydadzą od 7,22 do 7,23 mld zł. Dla porównania Universal McCann mówi o wydatkach na reklamę niższych o 2,1 proc, MPG – 2 proc., a Equinox – 1,5 proc.

Exit mobile version