Leo Beenhakera, trenera Niemiec Joachima Loewa i piłkarza Michaela Ballacka, przedstawionych przez obie redakcje w fotomontażach, dotyczących meczu Euro 2008 pomiędzy reprezentacjami Polski i Niemiec.
W swoim oświadczeniu Rada Etyki Mediów napisała, że fotomontaże „drastyczny sposób przekraczają podstawowe zasady etyczne obowiązujące w mediach”. Wzywa obie redakcje „do publicznego przeproszenia przedstawionych osób, a także wszystkich czytelników, których dobro zostało wystawione na szwank”.
– Była to przenośnia i alegoria zwycięstwa, która naszym zdaniem jest absolutnie dopuszczalna – odpowiada redaktor naczelny Super Expressu Sławomir Jastrzębowski. Dodał, że redakcja „SE” ustosunkuje się do oświadczenia Rady Etyki Mediów, gdy tylko je otrzyma.
Redaktor naczelny Faktu Grzegorz Jankowski w rozmowie z PAP nie chciał komentować oświadczenia do czasu zapoznania się z jego treścią
Fakt na pierwszej stronie zamieścił fotomontaż przedstawiający trabanta, w którym siedzi reprezentant Niemiec Michael Ballack, a na trabancie – trener reprezentacji Polski Leo Beenhakker. Obok widnieje napis: „Leo dokop trabantom”. Zamieszczony jest też krótki tekst, w którym czytamy m.in.: „Niemcy grają dziś, jak kiedyś jeździły trabanty. Są wolni, przewidywalni, a ich gra to tania tandeta”.
Z kolei w Super Expressie na ostatniej stronie zamieszczono fotomontaż, przedstawiający Leo Beenhakkera, który trzyma ścięte głowy – Ballacka i Loewa. Na tle fotomontażu widnieje duży napis: „Leo daj nam ich głowy”.