Mediarun.com

Media Spadek nakładów i obrotów niemieckiej prasy

Media Spadek nakładów i obrotów niemieckiej prasy i 1682 big

Nic nie wskazuje na to, aby zła passa, która nadeszła w roku ubiegłym, miała szybko się skończyć.


W pierwszym kwartale 2002 r. sprzedano 27,5 mln egzemplarzy gazet codziennych, czyli o 2,3 proc. mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Obroty w całej branży mediów drukowanych w okresie pięciu miesięcy tego roku są niższe od analogicznego okresu 2001 r. o 6 proc., wyniosły 328 mln euro.


Gazety codzienne zanotowały spadek sprzedaży o 6,7 proc. Najpoważniejszy niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (nakład 391 tys. egz.) sprzedawał w pierwszym kwartale tego roku 4 proc. mniej, „Die Welt” o 6 proc. mniej. Kłopoty ma także prasa bulwarowa. Najpopularniejsza niemiecka gazeta, „Bild Zeitung”, zmniejszyła nakład o 4,8 proc. (do 4,083 mln), a niedzielnego wydania (nakład 2,2 mln) o 6,4 proc. w stosunku do roku ubiegłego


Ogłoszeń mniej, trzeba ciąć koszty
Zasadniczą przyczyną trudności gazet jest spadek liczby ogłoszeń. Jak wynika z badań Zeitungs Marketing Gesellschaft, w okresie pierwszych dwóch miesięcy, w porównaniu z odpowiednim okresem roku ubiegłego, ogłoszeń było mniej o 12 proc., a ogłoszeń o pracy aż o 40 proc.


Z porównania z danymi stowarzyszenia wydawców Bundesverband Deutcher Zeitungsverleger za 2000 r. wynika, że liczba ogłoszeń w roku bieżącym spadła o jedną trzecią w przeliczeniu rocznym. W największym stopniu dotyczy to gazet ponadregionalnych.


W tej sytuacji „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zamierza zredukować koszty o 10 proc., „Frankfurter Rundschau” o 20 proc. Oszczędności w granicach do 15 proc. szuka nawet „S?ddeutche Zeitung”, któremu udało się – jako jedynej tego kalibru gazecie – zwiększyć w pierwszym kwartale nakład o 1,1 proc. (do 435 tys. egzemplarzy).


Tort nie będzie większy
Zdania ekspertów na temat perspektyw niemieckiej prasy są podzielone. Dieter Ulmann z Bundesverband Druck und Medien wskazuje na spadek cen papieru i jest zdania, że już w przyszłym roku poprawi to kondycję mediów. Ludger Vornhusen, szef instytutu Media Research, uważa, że wraz ze spodziewaną poprawą sytuacji gospodarczej przybędzie ogłoszeń. Wskazuje jednak, że prasa nie może liczyć na powrót sytuacji z 2000 r., kiedy wiele gazet korzystało z boomu w branży nowej gospodarki, rynku telekomunikacyjnego i finansowego.


Wielu ekspertów jest zdania, że należy oczekiwać jeszcze większej konkurencji, gdyż w najbliższych latach rynek ogłoszeń nie zwiększy się. Aleksander Mogg z firmy konsultingowej Mercer Consulting zwraca uwagę, że gazety przegrały ostatecznie walkę z Internetem, zwłaszcza jeśli chodzi o ogłoszenia dotyczące sprzedaży rzeczy używanych oraz związane z rynkiem pracy.


Podobnego zdania jest Annette Hillebrandt, dyrektor Akademii Publicystyki z Hamburga. W jej opinii prasę uratować może w konkurencji z mediami elektronicznymi jedynie „ofensywa jakościowa”. Pod tym pojęciem rozumie publikowanie w gazetach codziennych większej liczby reportaży oraz publicystyki.


Z danych Centralnego Związku Niemieckiego Przemysłu Ogłoszeniowego wynika, że w roku ubiegłym łączne obroty tej branży wyniosły 31,9 mld euro. Do mediów trafiło z tego 22,13 mld, czyli o pięć procent mniej niż w roku ubiegłym. 28 proc. medialnego rynku ogłoszeniowego w wymiarze wartościowym przypada na prasę codzienną, 20 proc. na telewizję, 3 proc. na radio, po 15 proc. na reklamę bezpośrednią w mediach (np. prasowe wkładki reklamowe) oraz na inne media, np. pisma fachowe, reklama teatralna i kinowa. 7 proc.-udział w rynku mają specjalne pisma ogłoszeniowe. Reszta to reklama w czasopismach (9 proc.) i inne rodzaje ogłoszeń.

Exit mobile version