W stronę środowiska dziennikarskiego publicznie skierował pytania: “Tylko reakcja środowiska dziennikarskiego, piętnowanie nieetycznych zachowań bez sankcji karnych, może stać na straży wartości, których żaden trybunał zapewnić nie zdoła. Pytam jednak niepewnie: czy w ogóle istnieją wśród nas powszechnie akceptowane autorytety, wyznaczające standardy? Czy potrafimy stworzyć instytucję, której charyzma byłaby dla nas – ludzi mediów – punktem odniesienia ważniejszym niż rankingi popularności? Być może nie. Ale zastanówmy się, co takie zaprzeczenie mówi o nas samych – ludziach władzy, już sam nie wiem: pierwszej, czy czwartej?” – pytał ks. Adam Boniecki
,,Gdy czytam krótki artykuł ks. Adama, czuję, że prawie każdy akapit jest dla mnie wyzwaniem – do sprzeciwu albo do komentarza, albo do gorącego potwierdzenia” – pisze Piotr Wojciechowski.
Monice Olejnik wydaje się, że nie sposób do dziennikarstwa przyłożyć zasady >>nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe <