Guerilla marketing charakteryzują przede wszystkim dwie rzeczy: niestandardowy pomysł oraz niskie koszty. Często są to akcje przeprowadzane w przestrzeni publicznej. Twórcy zaskakują odbiorców w najbardziej nieoczekiwanych miejscach.
Nieodłącznym elementem kampanii guerilla marketingowej jest szok i dezorientacja konsumentów. Niekonwencjonalne akcje budują zaangażowanie odbiorców. Działania często prowadzone są w czasie rzeczywistym, a uczestnikami stają się przechodnie.
Prawdziwą frajdę sprawiły przypadkowym uczestnikom kampanii linie lotnicze Virgin Atlantic. W centrum Manhattanu ustawiły specjalnie przygotowaną w tym celu ławkę. Osoby, które na niej usiadły od razu były witane przez załogę Virgin Atlantic, która częstując je szampanem, serwowała im ciepłe posiłki i umożliwiła skorzystanie z różnorodnych rozrywek jak. np. możliwość obejrzenia filmu – odegranego przez aktorów na żywo. Wśród proponowanych atrakcji znalazło się również strzelanie do kosmitów oraz prywatny koncert skrzypcowy. To się nazywa akcja z poLOTem!
Coca-Cola także chciała uszczęśliwić swoich konsumentów i w tym celu na jednym ze studenckich kampusów postawiła specjalny automat, który wydawał użytkownikom więcej napojów niż chcieli kupić. Oprócz podarunku w postaci dodatkowych butelek, studenci otrzymywali także kwiaty czy pizzę. Coca-Cola dobrze wie, jak skutecznie zbudować więź z konsumentem.
Najbardziej kreatywne projekty, które skutecznie przyciągają uwagę, błyskawicznie stają się kampaniami wiralowymi. Guerilla marketing daje ujście wszelkim niestandardowym, a nawet dziwacznym pomysłom, bowiem jego granice są niezwykle elastyczne…