Mediarun.com

Skandaliczna reklama Żytniej – autorce grozi więzienie

Zdjęcie dokumentujące zbrodnię lubińską pojawiło się na facebookowym profilu wódki Extra Żytnia. Wywołało to ogromne oburzenie wśród internautów. Zamieściła je 28-letnia pracownica agencji reklamowej. Kobieta stanie przed sądem. Podczas śledztwa tłumaczyła, że nie wiedziała, co przedstawia. Interesujący jest fakt, że kobieta z wykształcenia jest historykiem.

Na fotografii nie tylko umieszczono logo alkoholu, ale także opatrzono je podpisem: „Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią”. Publikacja wywołała falę negatywnych komentarzy. Po godzinie zdjęcie zostało usunięte, ale zdążyło je udostępnić kilka tysięcy osób. Doniesienie do prokuratury złożyły trzy osoby. – Po publikacji wpłynęły trzy zawiadomienia do prokuratury od Krzysztofa Raczkowiaka z Zarządu Regionu Zagłębia Miedziowego NSZZ Solidarność oraz posłanki Elżbiety Witek – wymienia Łukasiewicz.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

HEALTH & BEAUTY DIGITAL & MARKETING TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

16 KWIETNIA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

28-letnia Marta S. z Olsztyna współpracowała z toruńską agencją reklamową od półtora roku. Ma wykształcenie historyczne. Jak ustalili śledczy, wpis był konsultowany z pracownikami agencji reklamowej w lipcu.
z18590157Q,Wpis-Zytniej-Extra
– Nie został zaakceptowany nie ze względu na zdjęcie, ale podpisy, którymi fotografia została opatrzona. Uznano, że wpis stanowi antyreklamę produktu. Mimo odrzucenia postu podejrzana samowolnie podjęła decyzję o jego publikacji po zmianie napisów. Należy zaznaczyć, że obie wersje przygotowane przez firmę nie były adekwatne do publikacji – dodaje Nowak.

Nie wiedziała, co przedstawia zdjęcie

– Podejrzana wyszukiwała grafiki za pomocą Google, tematyką była epoka PRL – wyjaśnia prowadzący śledztwo prokurator Dariusz Nowak. – Kiedy S. znalazła fotografię, zapisała ją na swój twardy dysk. Ustaliliśmy, że zdjęcie pochodziło ze strony Instytutu Pamięci Narodowej.

W swoich wyjaśnieniach oskarżona podkreślała, że nie miała wiedzy o wydarzeniu, które przedstawiało zdjęcie. – Tłumaczyła, że samą fotografię uznała za intrygującą z powodu specyficznego przenoszenia mężczyzny. Tłumacząc się wiekiem, podała, że nie ma bliższej wiedzy o wydarzeniach stanu wojennego, a w szczególności zaś o tragicznych wypadkach lubińskich – mówi Nowak.

Już nie pracuje, ale niesmak pozostał

Marta S. nie pracuje już w agencji reklamowej. – Rozwiązano z nią umowę o dzieło. Pod adresem autorki postu internauci zamieścili wpisy, które mają bardzo gorzką wymowę, czasami na pograniczu prawa. Poza konsekwencjami prawnymi autorka musi borykać się z konsekwencjami społecznymi. Przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Żałuje tego co się stało – mówi Nowak.Podejrzanej za publikację zdjęcia grozi grzywna oraz ograniczenie bądź pozbawienie wolności do roku.
Exit mobile version