Rebranding marki – takie pierwsze zadanie miała zrealizować jedna z firm zaproszonych do współpracy w 2012 roku, zgadza się?
Dominik Tomczyk: Tak, Polwax to spółka wywodząca się z Grupy Lotos, która w 2012 roku stała się samodzielną firmą po wcześniejszym wyodrębnieniu jako LOTOS Parafiny Sp. z o. o. ze struktur korporacyjnych. Mieliśmy nazwę dla nowej marki i potrzebowaliśmy agencji, która zajmie się kwestią identyfikacji wizualnej. Szukaliśmy kogoś, kto, znając specyfikę branży, będzie wiedział, jak skutecznie promować markę na nietypowym rynku, na jakim działamy.
Ile agencji wzięło udział w przetargu?
Wyselekcjonowaliśmy kilka agencji z Krakowa i Warszawy, a następnie rozpoczęliśmy z nimi rozmowy. Potrzebowaliśmy wyróżniającego się projektu, który zapewni nam rozpoznawalność w branży i pomoże dotrzeć do kontrahentów z informacją, że Polwax to firma ze znacznie bogatszym portfolio produktowym niż tylko znicze. A z takim stereotypem mierzyliśmy się na początku.
Sowa skutecznie przełamuje ten stereotyp? Skąd pomysł na taką komunikację?
Naszym celem było stworzenie wizerunku firmy eksperckiej, odpowiedzialnej społecznie, dla której ważnymi wartościami są ludzie i ekologia. Wybór sowy jako inspiracji dla logo Polwaxu bardzo nam się spodobał. Ten ptak kumuluje w sobie wiele znaczeń, a te najważniejsze to doświadczenie i mądrość. Ukazanie jej w locie to kolejne skojarzenia z bliskimi nam wartościami: dynamizmem i działaniem. Rozpostarte skrzydła i jej dominująca postawa świetnie uzupełniają kreację. Logo mieści w sobie ważne dla nas znaczenia, a do tego – wyróżnia markę na rynku branżowym. Obiektywnym potwierdzeniem tych słów są wyniki badań świadomości marki, które zleciliśmy. Już po pierwszym rok od rebrandingu i wdrażaniu strategii zaproponowanej przez BB wskaźniki rozpoznawalności marki w branży zdecydowanie wzrosły – a właśnie na tym należało nam najbardziej.
Współpraca od podstaw nad identyfikacją wizualną zaowocowała zaufaniem i kolejnym zadaniem dla agencji. Tym razem sprawa była jeszcze trudniejsza, bo planowanie na okres ośmiu lat to spore wyzwanie.
Pomyśleliśmy, że skoro początek współpracy był tak obiecujący, damy BB kolejną szansę i zaprosimy ich do przygotowania strategii rozwoju firmy. Miałą ona zawierać plany dla działań na rynku polskim oraz rynkach zagranicznych na najbliższe osiem lat. Uczciwie umówiliśmy się, że jeśli strategia nas nie przekona – podziękujemy sobie i rozstaniemy się. Okazało się jednak, że to, co zobaczyliśmy spełnia nasze oczekiwania. Dostaliśmy nie tylko wartościowy dokument, który jest skutecznie wdrażany, ale też kolejny dowód, że po drugiej stronie mamy partnera godnego zaufania.
Jakie były kolejne wyzwania ?
Jednym z ostatnich było przygotowanie strategii debiutu Polwaxu na giełdzie. Pomimo, iż mieliśmy doradcę z zakresu IR to w zakresie komunikacji w mediach jeszcze raz postawiliśmy na BB, dając konkretne wytyczne: debiut miał być zauważony. Nie zawiedliśmy się. W większości przypadków w naszej chemicznej branży pokazuje się typowe zdjęcia instalacji, a nam nie o to chodziło. KV wykorzystujący wizerunek słonia, wzbudził pozytywne skojarzenia i wyróżniał się na tle innych kreacji. Na pewien czas udało nam się zawłaszczyć uwagę przedsiębiorców i wywołać pozytywny buzz. Cel został spełniony.
A jak wyglądają codzienne relacje na linii klient – agencja? Czy udało się wypracować system komunikacji zadowalający obie strony?
Przez te kilka lat zdążyliśmy się dobrze poznać: agencja wie, jakie są nasze oczekiwania. Myślę, że ważne jest również, że zbudowaliśmy relację opartą na zaufaniu. Stało się tak dzięki pełnemu zaangażowaniu obu stron – jako firma wymagamy, ale też w pełni rozumiemy mechanizmy pracy i potrafimy docenić wysiłek agencji. W zamian dostajemy prace, z których jesteśmy zadowoleni – projekty na najwyższym poziomie.
Jak jest zatem tajemnica sukcesu?
Myślę, że relacja – biznesowa przyjaźń, która się miedzy nami wytworzyła przez te lata. Kilka lat temu zaryzykowaliśmy rozpoczynając współpracę z BB, a dziś mamy dowód, że odwaga się opłaciła. Każdy z nas dostał kiedyś swoją szansę. Ja – gdy prywatyzowaliśmy spółkę LOTOS Parafiny, przekształcając ją w POLWAX S.A. BB – tworząc zewnętrzny wizerunek naszej firmy. Każdej ze stron udało się osiągnąć sukces. Myślę, że nadszedł czas, by BB ten sukces mógł powielać w kolejnych realizowanych i nowych projektach.