Mediarun.com

„Multimilionerzy”, czyli skandal w Holandii

W kilka dni przed finałowym odcinkiem programu – który tak jak w swojej amerykańskie wersji opiera się na insynuacji luźnego romansu i stylu mrugania oczkiem – 33-letni, nieżonaty milioner Stefan Kerkhofs został opisany w belgijskiej prasie. To pociągnęło za sobą wywiad w lokalnym talk show, w którym Kerkhofs potwierdził, że w przeszłości miał „doświadczenia z mężczyznami”, jednak – jak powiedział – ta część życia jest już za nim.

Milioner nie pozostał sam, gdyż jego 29-letnia panna młoda przyznała się do podobnych doświadczeń, z kobietami. Tu jednak nie skończyły się kontrowersje dotyczące holenderskiego programu. Wyszło na jaw, że Kerkhofs pracuje dla Joop van den Ende Produkties, części Endemol Entertainment, producenta programu.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

BEAUTY HEALTH
AI & DIGITAL TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

22 MAJA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

Endemol, który miał poważny problem ze znalezieniem tytułowego milionera w Holandii, zapłacił Kerkhofsowi za znalezienie odpowiedniego kandydata w Belgii. Pod koniec poszukiwań, Kerkhofs wybrał siebie.

Narodowy skandal wywołany przez „Miljonair” naznaczył kolejne podbite oko, zarówno dla Endemolu, jak i innych programów reality TV. Takie sobie powodzenie „Big Brother” w amerykańskiej sieci CBS, totalne zażenowanie, jakie wywołała amerykańska wersja „Who Wants to Marry a Multimilionair”, kiedy z czasem okazało się, że tytułowy bohater został pozwany do sądu przez byłą dziewczynę, to ogniwa upadku reality TV w jego obecnej wersji..

Sieć Fox postanowiła wycofać z anteny sensacyjny show i najęła PricewaterhouseCoopers to dokładnego filtrowania kandydatów do następnych odcinków tego typu programów. Jednak mimo wszystko „Ja, Ik Wil… Miljonair” był trzecim, najwyżej notowanym, programem telewizyjnym w Holandii.

Nie stawia to pytania, dlaczego Marijke Schaaphok, producentka programu, jest bierna w stosunku do krytyki. W rzeczywistości to skandale wywindowały w górę oglądalność. A na tej zależało producentom i stacji telewizyjnej.

– Kiedy po raz pierwszy obejrzałam amerykańską wersję, coś dopowiedziało mi, że to będzie olbrzymi hit pod względem oglądalności w Holandii” – powiedziała Schaaphok w wywiadzie. Nie uważa ona również, żeby zatrudnianie głównego uczestnika programu było konfliktem interesów.

– Nigdy nie staraliśmy się ukryć faktu, że znamy Kerkhofsa i jesteśmy z nim powiązani. Wiedzieliśmy, że ludzie będą nas krytykować, ale on był najlepszym kandydatem jakiego mogliśmy znaleźć – mówi Schaaphok.

Uważa ona, że nie stało się nic niespodziewanego, gdyż Endemol nie chciał wpaść w podobną pułapkę jak Fox. Dokładne zbieranie informacje i ich analizowanie zostało przeprowadzone na wszystkich kandydatach. Schaaphok zmieniła nawet nieco format programu, aby pan i panna młoda byli do siebie jak najbardziej dopasowani.

Milioner, zamiast wybierać swoją przyszłą żonę w pośpiechu, w ciągu dwóch godzin trwania programu, miał w wersji emitowanej przez RTL4, aż tydzień czasu do namysłu. A ponieważ holenderskie prawo przewiduje, dodatkowy, 2-tygodniowy okres odczekiwania, zanim para może się pobrać, ślub nie odbył się w czasie trwania programu, lecz nieco później.

Schaaphok daje nowożeńcom 33 proc. szans na szczęśliwy związek – czyli dokładnie tyle ile wynosi średnia szans dla typowego małżeństwa Holendrów. Tymczasem już przygotowywana jest kolejna seria „Ja, Ik Wil… Een Miljonair”, która pojawi się na antenie w lutym.

W Polsce podobne programy od dawna zapowiada TVN. Pierwszym z nich, który już doczekał się emisji jest „Agent”, w którym jednak trudno o tego typu skandal. Zdaje się jednak, że po nieciekawych doświadczeniach naszych zagranicznych sąsiadów, polskie stacje powinny również wprowadzić dokładniejszą kontrolę uczestników programu.

Exit mobile version