przełamując uprzedzenia powołują do życia coraz to nowe projekty e-commerce. Z raportu Internet Standard „E-commerce 2007” wynika, że kupujemy coraz więcej w sklepach internetowych i na aukcjach online. Jednak do pełnej realizacji trendu social shoppingu jest w polskim internecie chyba wciąż daleko.
Niesamowita popularność serwisów społecznościowych została dostrzeżona również przez właścicieli sklepów internetowych i marketerów odpowiedzialnych za promocję sprzedaży online. Powstała nowa internetowa forma łącząca w sobie sklep online i aktywnie działającą wokół niego społeczność. Tego typu strategia uzyskała uniwersalny charakter – informacje o wyprzedażach, promocjach, bonusach, tak bardzo interesujące konsumentów, zaczęły być wyszukiwane przez członków społeczności, którzy dzielili się między sobą wiedzą na ten temat. Jednak „Social shopping” to także promocja trendów, przestrzeń, w której tworzy się moda i kształtują gusta, a także metody pozwalające na kontrolę jakości produktów i sklepów online.
Przykładem społeczności spełniającej te wszystkie cele jest Stylehive.com. Tutaj użytkownicy definiują się przez kontekst produktów, które chcą kupić albo właśnie kupili. To sposób na wyrażenie własnej osobowości, ale nie tylko – w ramach serwisu odbywają się dyskusje na takie tematy jak styl, moda, polecane są określone sklepy i produkty.
Na innych zasadach działa Encyklopedia produktów Productwiki.com. Tutaj najważniejszą rzeczą jest produkt, których podlega uważnej ocenie użytkowników portalu. Tworzone w ramach społeczności opisy określają dobre i złe strony konkretnego produktu – możliwa jest oczywiście polemika i edycja opublikowanego już opisu (na zasadach podobnych jak w Wikipedii). Pomysł znakomicie sprawdziłby się w Polskich warunkach, gdzie wciąż niewiele sklepów internetowych jest w stanie zaoferować dokładne opisy oraz profesjonalne zdjęcia produktów.
„Social shopping” to także trend, który często odkrywa nisze na internetowym rynku zakupów. Serwisy takie jak This is next integrują miłośników produktów niekonwencjonalnych, wyjątkowych, jedynych w swoim rodzaju. Drewniane pamięci USB czy przezroczyste tostery trudno znaleźć w standardowych sklepach online. Internet pozwala dotrzeć z oryginalnym, niszowym produktem do dużej grupy potencjalnych konsumentów. Jeśli wokół takiego sklepu wykształci się społeczność, może ona inspirować nawet powstawanie nowych przedmiotów.
Jedną z bardziej oryginalnych stron „social shopping” jest wists.com. To serwis będący zakupowym odpowiednikiem flickr.com – pozwala na przechowywanie, tagowanie i wyszukiwanie zdjęć produktów udostępnionych przez innych internautów.
Ważnym elementem social shoppingu jest zdobywanie i udostępnianie informacji o promocjach czy rabatach oraz publikowanie narzędzi do porównywania cen. Kupujący online w większym niż zwykli konsumenci stopniu mogą porównywać ceny szukanego przez nich produktu, dostępnego w wielu sklepach. Łowcy okazji trafiają na aukcje internetowe, gdzie profesjonalne sklepy często sprzedają swoje produktu w atrakcyjnych cenach. Korzystają też z porównywarek, pozwalających na znalezienie najbardziej atrakcyjnych cenowo ofert i uniknięcie sklepów mających problemy z terminową wysyłką towarów albo respektowaniem praw kupującego. Kiedy użytkownicy posiadający taką wiedzą łączą się w społeczność, informacje o najlepszych i najgorszych sklepach, atrakcyjnych ofertach i okazjach cenowych mogą być wykorzystywane przez każdego członka wspólnoty. Próbą zaszczepienia „social shoppingu” w Polsce może być serwis cokupic.pl, łączący w sobie funkcjonalność porównywarek cen z rozbudowaną społecznością kupujących.
Czy social shopping wymaga istnienia społeczności zintegrowanych wokół określonych serwisów? Niekoniecznie. Opisywane przez Martę Klimowicz szafiarki współpracują w ramach określonej społeczności, opartej jednak nie o jeden konkretny serwis, ale o sieć niezależnych od siebie blogów. Internautki nie tylko czytają swoje blogi, inspirując się znajomymi, nie tylko dyskutują na gazetowym forum moda, ale również postanowiły założyć własne forum, na które zapraszają wyłącznie wybrane osoby, znane im z różnych aktywności internetowych. Szafiarki również wymieniają się dodatkami, dyskutują o modzie, informują o aktualnych promocjach w sklepach, a nawet rezerwują dla osób ze społeczności ostatnie dostępne w sklepach modele ubrań.
Rosnące znaczenie społeczności kupujących coraz silniej będzie wpływało na strategie handlu i promocji w internecie. Dynamiczna wymiana informacji i inspiracja to główne elementy, które określają potencjał tego trendu.
Artykuł pochodzi z serwisu Think-a-Head.