Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas

Pracownicy narażają firmy na utratę danych

Pomimo obowiązującej niemal we wszystkich dużych firmach polityki bezpieczeństwa danych, 61 proc. ich pracowników nadal naraża pracodawców…

na utratę kluczowych dokumentów – wynika z badań przeprowadzonych przez światową firmę odzyskującą utracone dane.

Pracownicy wciąż częściej zapisują najcenniejsze firmowe pliki na prywatnych, lokalnych dyskach niż w zabezpieczonej firmowej sieci.



Reklama

Internetowe badanie zostało przeprowadzone na grupie 100 pracowników, piastujących wysokie stanowiska w różnych gałęziach biznesu. Okazało się, że pracownicy wciąż częściej zapisują najcenniejsze firmowe pliki na prywatnych, lokalnych dyskach niż w zabezpieczonej firmowej sieci.

40 proc. respondentów wskazało, iż w firmach, w których pracują, wprowadzona została polityka bezpieczeństwa danych, dotycząca metod ich przetwarzania i przechowywania. Mimo to ponad połowa z nich przyznaje, że nie korzysta z firmowych zabezpieczeń, a 44 proc. w ogóle nie tworzy kopii bezpieczeństwa, które w przypadku utraty danych własnych bądź klienta mogą decydować o zerwaniu umowy, utracie pieniędzy czy reputacji.

– Częste zapisywanie danych jedynie na dyskach laptopów czy komputerów stacjonarnych wyraźnie wskazuje, że pracownicy nie korzystają z wprowadzonej w firmie polityki bezpieczeństwa danych. By uniknąć utraty kluczowych plików, niezwykle istotne jest stworzenie przejrzystej komunikacji i klarownych wytycznych dla pracowników – wskazuje Paweł Odor z katowickiego laboratorium odzyskiwania danych.

Specjaliści podkreślają, że ważne jest nie tylko przygotowanie odpowiednich procedur, ale ich przestrzeganie. Podstawą jest więc uświadomienie pracownikom, jak wielkie straty mogą wyrządzić swej organizacji w momencie, gdy nie podporządkowują się odpowiednim procedurom.

Według ekspertów, ten globalny problem zauważalny jest także w polskiej gospodarce. Edukacja w tym zakresie to jeden z celów działającego od kilku miesięcy Instytutu Informatyki Śledczej. Ma on m.in. pomagać przedsiębiorcom w przeciwdziałaniu wyciekom danych, wspierać bezpieczeństwo informacji w firmach i instytucjach oraz podpowiadać prawne i techniczne możliwości związane z kontrolą i monitoringiem pracowników.

W marcu będący ogólnopolskim stowarzyszeniem Instytut podpisał porozumienie o współpracy z Regionalną Izbą Gospodarczą w Katowicach, jedną z największych organizacji samorządu gospodarczego na południu Polski. Instytut planuje podobne umowy z innymi instytucjami.

– Informacja jest w przedsiębiorstwach bardzo ważnym aktywem. 95 proc. informacji powstaje w komputerach, dlatego tak istotna jest ochrona zgromadzonych w nich danych. A te często podlegają pokusom, tak bezpośrednio ze strony konkurencji, jak i pracowników, którzy mogą sprzedawać informacje na zewnątrz – uważa prezes stowarzyszenia Przemysław Krejza.

Instytut chce przyczynić się do edukacji polskich przedsiębiorców w zakresie zagrożeń związanych z rozwojem technologii informatycznych i sposobów na podniesienie bezpieczeństwa informacji. Planowane są specjalistyczne szkolenia i konferencje, skierowane do środowisk gospodarczych.

– Chcemy przedstawić przedsiębiorcom coś w rodzaju elementarza, czyli zestaw dobrych praktyk informatycznych, także w zakresie informatyki śledczej – wyjaśnił Krejza.

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Previous Post

Rewanżowe mecze Ligi Mistrzów i Pucharu UEFA w nSport

Next Post

Awans w Data Solution



Reklama
Exit mobile version