Dark Mode Light Mode

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Obserwuj nas

Niewiarygodny jak internet

Coraz więcej Polaków ma dostęp do sieci, ale coraz częściej znalezionych tam informacji nie traktujemy poważnie. Szczególnie jeśli dotyczą naszego zdrowia.

30-letnia Marta z Warszawy (mama 4-letniej Agnieszki i półrocznego Adasia) przyznaje, że podłączony do sieci domowy komputer jeszcze rok temu był podstawowym lekarzem w rodzinie: – Gdy tylko Agnieszka zaczynała kaszleć, miała wysypkę albo gorączkę, leciałam do komputera. Inni rodzice radzili mi, żeby zoperować dziecko, bo chrapie, strofowali że jestem złą matką, bo nie zaszczepiłam dziecka przeciw grypie, i straszyli, rozpisując się o przypadkach powikłań, o których gdzieś usłyszeli. Ja wierzyłam, panikowałam, latałam od lekarza do lekarza, zupełne bez powodu. Przeszło mi, gdy odkryłam, że jeden z radzących był przedstawicielem firmy, która chciała sprzedać swoje preparaty.

Więcej na http://www.metro.gazeta.pl



Reklama

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami!

Naciskając przycisk Subskrybuj, potwierdzasz, że przeczytałeś i zgadzasz się z naszymi zasadami Prywatność Prywatności oraz. Regulamin. Możesz się też z kontaktować z nami.
Add a comment Add a comment

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Previous Post

Znacznie mniej informacji o PR i lobbingu

Next Post

Cube Group ma własną sieć afiliacyjną



Reklama
Exit mobile version