Z tej konstatacji bierze się często początek pracy nad projektami crowdsourcingowymi, które zostają zaprzęgnięte w działania komunikacji marketingowej. To rozwiązania tym ciekawsze im mniej ograniczeń technologicznych, czy intelektualnych napotykają na swojej drodze marketerzy. A przecież social media stwarzają niemal nieograniczone możliwości kreatywne. Tym bardziej, że internauci są niemal każdego dnia spragnieni nowych pretekstów do zabawy. Im bardziej odjechanej, tym lepiej. Im więcej da im to jakaś marka, tym częściej nacisną guzik „Lubię to”.
Ucz się gry w kręgle
Pewnie jednym z najlepszych przykładów wykorzystujących tą prostą obserwację był projekt zrealizowany przez producenta cukierków Skittles. Fani na Facebook’u mogli wziąć udział w akcji Mob the Rainbow, w której głosowali na zupełnie szalone pomysły, które marketer musiał potem realizować. Wybrali m.in. strażniczkę miejską, której przesłano 30 tys. kartek walentynkowych, uznali, że czymś zupełnie niezwykłym będzie przyznanie stypendium na uczelni kształcącej graczy w kręgle albo że obwieszenie cukierkami wielkiego drzewa w centrum miasta, na pewno poprawi nastroje wśród jego mieszkańców. W głosowaniach na te i inne pomysły brało udział od 40 do 100 tys. osób. Projekt doceniło jury festiwalu reklamowego Cannes Lions, przyznając mu brąz w kategorii Cyber.
Instagram rulez
Marketerzy chętnie sięgają po popularne aplikacje mobilne, aby za pośrednictwem social mediów zaprosić internautów do zabawy. Dobrym przykładem ilustrującym to zjawisko jest korzystanie z Instagramu, aplikacji, dzięki której nawet najgorsze zdjęcie można obrobić tak, żeby wyglądało na dzieło Henri Cartier-Bressona czy Roberta Doisneau. Z aplikacji skorzystał między innymi GE, organizując konkurs fotograficzny nawiązujący do głównych idei marki. Na najlepsze zdjęcia głosowali internauci, a finalistów wyłoniło profesjonalne jury. Nieco inny koncept wybrał Levi’s. Co prawda również zorganizował konkurs, jednak na podstawie nadesłanych fotografii (oczywiście poddanych obróbce przez Instagram) ma wybrać osoby, które wystąpią w reklamach tej marki. Efekt zobaczymy jesienią br.
Wsłuchaj się w społeczność
Przykłady innowacyjnego podejścia marketerów do social media, które wykorzystują crowdsourcing, można mnożyć. W realizacji takich projektów często pomagają im wyspecjalizowane firmy. Pomysły kreatywne nie pochodzą jednak już tylko od tradycyjnych agencji reklamowych, czy rosnących w siłę agencji interaktywnych. Digitalizacja komunikacji, która burzliwie zmienia na naszych oczach dotychczasowe status quo, przyczynia się do powstania firm, które przede wszystkim zajmują się wykorzystywaniem potencjału mediów społecznościowych lub proponują wyłącznie rozwiązania oparte na crowdsourcingu. Profesjonalizacja usług w tym zakresie pozwala na pogłębienie wiedzy o społecznościach. Ułatwia odpowiedż pytanie czy naprawdę wiemy jaki jest rzeczywisty stosunek emocjonalny konsumentów do naszych marek i produktów oraz jak zyskać ich uwagę? Każdy taki projekt może zostać poprzedzony rozpoznaniem oczekiwań każdej społeczności, pytaniem czy naprawdę oczekują zmian, czy rzeczywiście chcą uatrakcyjnienia produktów, czy wprowadzenia nowych atrybutów w świat ich marek. Pamiętać należy o szacunku jakim trzeba obdażyć każdą społeczność. Przecież największą wartością w tego rodzaju działaniach jest właśnie jej reakcja.
Jan Kasprzycki-Rosikoń, dyrektor zarządzający & partner, MillionYou.com
MillionYou.com to pierwsza w Polsce marketingowa platforma crowdsourcingowa. Od 2007 łączymy marki z kreatywną społecznością, tworząc kampanie video dla Klientów poszukujących świeżych i niekonwencjonalnych rozwiązań angażujących ich konsumentów w proces twórczy. Dowodem uznania dla skuteczności crowdsourcingu było wyróżnienie w konkursie Media Trendy 2012 dla MillionYou.com w kategorii Innowacje w mediach/Best use of content. Z kolei potwierdzeniem jakości filmów tworzonych w modelu crowdsourcingowym jest Brąz w konkursie KTR 2012 dla MillionYou.com.